Przeklejam odpowiedź podpisana jako “autor” ze strony:
Zmienianie sobie imion i nazwisk po to aby brzmiały bardziej lokalnie i udawały, że dana osoba niby pochodzi z miejsca które faktycznie kolonizuje jest… cóż, jakąś ostrą formą kolonializmu i zawłaszczenia. Bo nie mówimy tutaj o nazwisku które jego rodzina musiała ukrywać lub przybierać za nie polsko brzmiące nazwisko. Używali polsko brzmiącego nazwiska aż do momentu gdy jego ojciec stał się kolonizatorem i przyjął to nazwisko. To nie tylko nie jest nazwisko którego używali skrycie, ani nawet tłumaczenie jego oryginalnego nazwiska. Typ dosłownie pojechał jako osadnik i przyjął nazwisko od miejscowości w której zamieszkał.
Nie ma zgody na „legitymizowanie” osadnictwa poprzez próbę unatywienia się – Netanjahu dalej jest kolonizatorem, tylko w drugim pokoleniu, i należy to podkreślać.
Zmienianie sobie nazw miast aby udawały, że dana miejscowość niby zawsze należała do podmiotu który faktycznie kolonizuje je jest… cóż, jakąś ostrą formą kolonializmu i zawłaszczenia.
Przeklejam odpowiedź podpisana jako “autor” ze strony:
wrocław xD