Żyj w zgodzie ze swoimi ideami.
Brak pieniędzy i alkohol niszczą. Proste.
Gdzie tak jest?
To nieprawda.
Jeśli masz jakieś dochody, to ściągną czy to z rozliczenia podatkowego, czy z wypłaty.
Ostatecznie, pomimo nachalnego przymuszania/zachęcania do instalacji tej aplikacji, nie było to obowiązkowe.
Wkradło się kilka chochlików: A) “niż pochylić się nad”, B) “informacje o tym, z jakie ryzyko one niosą.”, C) “Z wolnością do do życia offline”,
" ten bardziej kulturalny zacznie argumentować, dlaczego ON wspomaga się nowinką techniczną, robiąc zakupy czy gotując wodę na herbatę" - no właśnie: wiele tych nowinek służy temu, byśmy mogli żyć szybciej (jeszcze szybciej). Uważam jednak, że nie zyskujemy na tym zaoszczędzeniu czasu, a wręcz przeciwnie. Kiedyś słyszałem o tym, jak kraje globalnej północy chcieli wybudować studnie w jakiejś wsi w kontynencie afrykańskim, bo mieszkańcy musieli chodzić ponad godzinę po wodę. Jednak mieszkańcy nie chcieli tej studni. Woleli wciąż chodzić po wodę, bo to była dla nich okazja fdo tego, by porozmawiać, by żyć spokojniej itd. Nie znam szczegółów i nie weryfikowałem tego, ale chodzi mi o to, że wg mnie często dłuższy czas robienia czegoś jest dobry, bo pozwala odetchnąć, odpocząć, usiąść, budować relacje itd.
“Wiele osób, firm czy instytucji albo ogranicza swoją aktywność do popularnych socialmediów, albo udziela się głównie tam – i dotyczy to także ludzi czy organizacji jawnie bigtechom niechętnych.” - to jest dobre. Często narzekamy, ale nic z tym nie robimy. A narzekanie niczego nie zmienia.
Bardzo dobry artykuł. Daje do myślenia.
Ja raz w roku robię sobie “miesiąc bez czego”. W tym roku wybrałem miesiąc bez telefonu.
Może chcesz dołączyć?
No i nagadałeś się, a społeczność zrobiłeś???
Moim zdaniem każdy powinien zajmować się tym, czym chce. Jednocześnie uważam, że różne walki można łączyć.
Na zajawkę fragment bajki (niestety po angielsku)
Przy mojej najbliższej wizycie w Warszawie zamierzam odwiedzić Osiedle Przyjaźń.
Tak było! Na telefonie miLek zablokowana, na kompie działała.
Miałem zablokowany dostęp do tej strony na telefonie (nie jestem pewien dlaczego, ale w nietrudny sposób znalazłem opcje “odblokuj”), ale na komputerze mogłem wchodzić normalnie.
W temacie polecam bardzo ciekawy podcast.
Czy ja dobrze rozumiem - obniżył podatki 5% najlepiej zarabiających, a podwyższył pozostałym 95%?
Podłubałem i ogarnąłem! Dzięki za podpowiedzi :)
Brzmi ciekawie… A czytałeś “Nie zdążę”?
Jeśli to faktycznie się stanie, to pracobiorcy w Meksyku będą wniebowzięci.
Nauczką będzie grzywna 1200zł xD
Słowo “prokuratura” to straszak, który gówno znaczy (chyba, że chodziło by o dojebanie biednym).
Czy platformę X można już nazywać faszystowskim portalem?