Zakres nowego przedmiotu - Historii i Teraźniejszości - określił minister Czarnek, a jedyny podręcznik napisał prof. Wojciech Roszkowski, były europoseł PiS. Można się więc było spodziewać, jakie treści będą przekazywane uczniom. Nie spodziewałam się jednak, że podręcznik będzie miał w dużej mierze poziom kiepskiej prawicowej publicystyki, z której uczeń ma zapamiętać tyle: lewica jest zła, a Kościół i konserwatyści dobrzy.