Granica Polski i Białorusi stała się miejscem wielkiej tragedii, w której biorą udział ludzie z bardzo daleka. Są oni wykorzystywani przez białoruskie służby do prób siłowego przejścia przez granicę. Ci ludzie, uciekający od zagrożenia, które czyhało na nich w ich ojczyznach, zostali wykorzystani w politycznej gierce Aleksandra Łukaszenki, którego oprychy bronią palną i psami szczują uciekinierów z Bliskiego Wschodu, zmuszając ich do koczowania przy płocie na granicy i do rzucania się na zasieki, obiecując im przy tym kłamliwie bezpieczeństwo i dotarcie do państw Europy Zachodniej. Niestety, polska prawica służy w zabawie Łukaszenki, przedstawiając ludzi na granicy jako napastników i osoby, których należy się bać. W najbliższą sobotę narodowcy zbierają się na rynku w Krakowie, aby nadal siać strach i straszyć Polaków i Polki swoimi przekonaniami.

Nie zgadzamy się na to! Ani na działalność Łukaszenki, zamykającego ludzi w policyjnym kotle między dwoma państwami, ani na obecność skrajnej prawicy na krakowskim rynku! Zapraszamy na kontrdemonstrację do wydarzenia nacjonalistów, które ma odbyć się pod wieżą krakowskiego ratusza. Sprzeciwmy się spirali nienawiści wobec ludzi na granicy, rozsiewanej przez prawicę!