Pan Kazimierz nie dowierza, kiedy mówimy mu, że stacja kolejowa Łódź Retkinia ma zostać rozebrana. - No, przecież dopiero ją zbudowali! - woła oburzony. O "szokującej decyzji" i "marnotrawstwie" mówią łódzcy radni. Jak to możliwe, że - jak wynika z wyliczeń łódzkich samorządowców - wydaliśmy 50 milionów złotych na coś, co zamierzamy po dwóch latach zrównać z ziemią?