Jak informuje Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej P.O rektora UG, prof. Krzysztof P. Bielawski zwrócił się do pracowników uczelni o nie wypowiadanie się na temat plagiatu i rezygnacji poprzedniego rektora, Jerzego Gwizdały. Ma być cicho nad tą trumną. Nic dziwnego, Gwizdała trząsł UG od 1991 roku. Jeżeli jednak UG ma wyciągnąć wnioski z tej historii, O TEJ HISTORII MUSI BYĆ GŁOŚNO. Oto mail wysłany przez p.o. rektora do pracowników UG:

Szanowni Państwo, drodzy Pracownicy Akademiccy Uniwersytetu Gdańskiego! Zwracam się do wszystkich Państwa z prośbą, by w tej nadzwyczajnej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza Uczelnia po rezygnacji z funkcji Rektora UG przez dra hab. Jerzego Piotra Gwizdałę, prof. UG, pozwolić ją w spokoju przeanalizować i wyciągnąć z niej wnioski przez demokratycznie wybrane organy Uniwersytetu Gdańskiego.
Chcę jeszcze raz zapewnić, że z racji osobistego głębokiego poczucia odpowiedzialności za naszą uniwersytecką wspólnotę (zarówno w wymiarze ludzkim, jak i instytucjonalnym) oraz z racji sprawowanej funkcji związanej z pełnieniem obowiązków Rektora UG, działam z pełnym zaangażowaniem, w poszanowaniu wartości uniwersyteckich, zasad i prawa, byśmy formalnie i moralnie wyszli z tej trudnej niewątpliwie sytuacji mocniejsi jako instytucja i jako członkowie wspólnoty.
Już w czwartek (8 października br.), na specjalnie zwołanym posiedzeniu zbiera się Senat UG, który jako organ Uczelni mający odpowiedni do tego mandat, sformułuje stanowisko naszej wspólnoty akademickiej wobec powstałego kryzysu. Senatorowie zajmą się także sprawami czekających nas wkrótce wyborów nowego Rektora. Gwarantuję Państwu możliwość nieskrępowanej dyskusji na forum Senatu na oba te tematy. Taką formę wypracowania konsensusu, wspólnego stanowiska środowiska akademickiego UG wobec zaistniałej sytuacji – właśnie przez demokratycznie wskazanych przedstawicieli, uważam za najwłaściwszą.
Powinniśmy jako społeczność dążyć do tego, by unikać sytuacji, w których w przestrzeni medialnej pojawiają się głosy różnych nieformalnych grup pracowników Uczelni. Niestety nie udało się zapobiec takim inicjatywom, które (choć nieątpliwie powodowane troską i szlachetnymi intencjami) w sytuacji kryzysowej pojawiły się bardzo szybko, jednak zabrakło im należytej refleksji, analizy ich celowości i przewidywanych skutków, przez co nie przyczyniły się do budowania pozytywnego wizerunku wspólnoty Uniwersytetu Gdańskiego w społecznym odbiorze. Przypominam w tym miejscu, że dbałość o wizerunek Uniwersytetu Gdańskiego jest zapisanym zobowiązaniem każdego pracownika tej instytucji. Bardzo proszę Państwa o powściągliwość i należytą refleksję w działaniu, o toczenie dyskusji nad naszym uniwersytetem na łamach naszej wspólnoty, a nie gazet, z poszanowaniem naszej Alma Mater.
Wierzę, i podkreślam, że w dobrze pojętym interesie Uniwersytetu Gdańskiego jest prezentowanie jednolitego stanowiska i wzięcie za nie odpowiedzialności przez tych, którzy mają do tego powierzoną demokratycznie legitymację. Z wyrazami poważania
Prof. Krzysztof P. Bielawski, Ph.D., D.Sc.
Vice-Rector for Development and
Cooperation with Business and Industry