Były poseł PiS Tomasz G. usłyszał właśnie zarzuty przywłaszczenia kilku milionów złotych. Z Wyższej Szkoły Handlu i Usług w Poznaniu, której jest kanclerzem i na której politycy obozu władzy zdobywają dyplomy przydatne do pełnienia kluczowych stanowisk. W sądzie trwa już jego inna sprawa, o wyłudzanie kredytów. Ten proces nie może się jednak zakończyć. Były polityk, tuż przed ogłoszeniem wyroku, zaczął się skarżyć na depresję. Z kolei jego adwokat chce wykluczyć dociekliwą panią prokurator.