kjwk

  • 1.19K Posts
  • 1.37K Comments
Joined 4 years ago
cake
Cake day: June 12th, 2021

help-circle





  • Nie wiem, czy biedni jeżdżą samochodami.
    Bardziej chodzi mi o to, że te bezpłatne półgodzinne bilety dają, wolałbym, żeby ich nie było, wtedy dopiero byłaby motywacja do nieparkowania. A w ogóle najlepiej by było, jakby po prostu część przestrzeni wydzielili na zakaz parkowania, wtedy ani biedny ani bogaty (teoretycznie) by nie parkował, tylko można by odzyskać trochę przestrzeni dla ludzi.
    Ale ok, dobre chociaż tyle, cieszę się, aczkolwiek chciałbym czegoś więcej.

    [edit]
    Macie rację. To nie jest fajne. Fajne by było jakby był zakaz parkowania, a nie opłata za parkowanie.











  • Wydaje mi się, że PKB nie świadczy o stabilności ekonomicznej.

    +1

    Dzieci kosztują, i to niemało. Szczególnie patrząc na pokolenie, które wychowało dzieci z roczników 80-90+, kiedy to wyścig szczurów się zaczynał. Rodzice starali się wtedy poświęcać siebie na rzecz lepszego startu dzieci, tzn. różne wyjazdy, kolonie, nierzadko za granicę, lekcje języków, korepetycje. Wreszcie „mogli się zacząć bogacić”, a zachód otworzył wrota do wolności ich i ich dzieci przede wszystkim.
    Z mojego otoczenia obserwacje są takie, żę rodzice za zarobione pieniądze starali się zrobić dobrze dzieciom, a sobie nie, poświęcając się. Ale rodzice w zasadzie lepszego życia nie znali, bo wcześniej była raczej bieda i byli przyzwyczajeni do tej biedy, więc dla nich to nawet mogło nie być takie duże poświęcenie - po prostu nie dogadzanie sobie było dla nich normą i nie było to aż takie trudne. Ale już swoim dzieciom chcieli dogadzać, żeby miały lepszy start niż oni sami. No i te dzieci, dzisiaj już dorosłe osoby, chcąc mieć swoje dzieci, chcą dać im jeszcze lepszą przyszłośc, niż sami dostali. A, że koszty życia są niemałe, to niestety, ale w takim razie trzeba będzie zejść z dotychczasowych standardów dla siebie, bo kasy na dogadzanie i dzieciom i sobie nie ma. A wyścig szczurów rozpędził się srogo. Wszyscy zakłądamy sobie pętle na szyję chcąc wysłać dzieci wszędzie i nauczyć wszystkiego, a to kosztuje i to kosztuje dużo. I chcąc nie chcąc jeszcze bardziej rozpędzamy tę maszynę. A my boimy się rodzicielstwa, bo utrzymanie tempa wzrostu zajebistości dzieci kosztuje, a na odmówienie sobie dotychczasowego życia (np. bezdzietni mogą pojeździć na wakacje, bo odpada wiele wydatków), żeby stać nas było na dzieci, nie mamy ochoty. Inna sprawa, że niestety niektóre dzieci, na które rodzice mieli pieniądze już są po drugiej stronie, po założeniu pętli (przez nas), bo ile takie dziecko wytrzyma dodatkowych zajęć?
    Taki trochę słowotok, ale nie mam siły na redakcję. Ogólnie puenta jest taka, że jakby było 2000+ na dzieci, to wtedy bym się poważnie zastanowił, bo ogólnie to chciałbym dzieci, ale one są naprawdę drogie. Szczególnie przy aktualnym chorym stylu życia, jaki narzucamy sobie nawzajem, a system, zarówno państwowy jak i korporacyjny stara się uniemożliwić nam jego odrzucenie.






  • Nie no ja się zgadzam, w Polsce prawie bez wyjątku są zakochani w korporacjach.
    Tylko teraz pytanie - jaki procent z tych prawie wszystkich w ogóle się interesuje i jest aktywny a nie bierny, w sprawach, które interesują powiedzmy nas, tak ogólnie mówiąc? I w drugą stronę, ile jaki procent tych drugich prawie nikogo, niekorzystających z narzędzi komunikacyjnych posiadaczy, się interesuje i jest aktywny?
    Kolega z jednego skłotu i centrum kulturowego jak się zapytałem „to czemu wy nie jesteście na Facebooku, skoro tam są wszyscy?“ powiedział mi, że byli, mieli, ogłaszali się tam. I fakt, na wydarzenia przychodziło dużo ludzi, ale zauważyli, że to są klienci, a nie osoby zaangażowane. Zrezygnowali i okazało się, że przychodzi mniej ludzi, ale bardziej zaangażowanych. Z tym, że to jest w kraju, w którym środowisko anarchistyczne nie siedzi tylko na Facebooku, więc niekoniecznie odzwierciedla podobną sytuację w Polsce.


  • Wiesz, to brzmi tak: ”powodzenia z dotarciem do kogokolwiek z informacjami bez użycia ogłoszeń w prasie gadzinowej“ czasie okupacji niemieckiej. Tylko, że w wersji lekkiej, bo jednak nikt oprócz posiadaczy nie okupuje naszego miejsca, a posiadacze chhba jeszcze nie kierują się ideologią faszystowską. Bardziej pieniądz im w głowie, co nie przeszkadza w podjudzaniu do ludobójstw w wielu krajach, w końcu na czymś trzeba oszczędzić (moderacja), żeby więcej kliknięć zarobić. Po co komu była prasa podziemna kiedyś, czy to pod zaborami, czy w czasie 2WŚ, skoro największy zasięg miały gadzinówki?

    Powodzenia w walce o dobry świat przy użyciu narzędzi klasy posiadaczy. Mam ogromną nadzieję, że okaże się, że to ja się mylę i, że uda się wywalczyć dobry świat. Ale póki co jest chyba coraz gorzej.

    [edit]

    chhba jeszcze nie kierują się ideologią faszystowską.

    • prawda, Elon? :)


  • W sumie racja, lepiej dawać paliwo właścicielom świata i w nagrodę dostawać iluzję sprawczości i się jeszcze z tego cieszyć.
    Na szczęście powoli właściciele pokazują swoje prawdziwe oblicza i (przynajmniej w moim otoczeniu) coraz więcej osób dostrzega, że mimo ich wielkich wysiłków i starań, za które dostają setki lajków od korpointernetowych gapiów i dziesiątki deklaracji uczestnictwa korpointernetowych kont w wydarzeniach świat idzie w stronę zdecydowanie złą i chyba jednak coś tutaj nie zdaje egzaminu.
    Nie bez powodu niektórzy zrezygnowali z uczestnictwa w korpotechnologii, widzą i potrafią sobie wyobrazić długofalowe konsekwencje miłości z Zuckerbergiem czy innym Muskiem.
    Trochę rant, trochę po prostu podzielenie się wrażeniami z życia.


  • [PL]
    Przeklad za pomocą Firefox Translations

    Trump zaprasza Netanjahu na pierwszego zagranicznego przywódcę, który odwiedzi Biały Dom Andrzej Roth -3 minuty

    Donald Trump zaprosił Benjamina Netanjahu na pierwszego zagranicznego przywódcę, który odwiedził Biały Dom, w drodze do sojusznika USA, który jest poszukiwany przez międzynarodowy sąd karny za zbrodnie wojenne.

    Zaproszenie zostało złożone w liście prezydenta USA, który zaprosił izraelskiego premiera do przybycia do Białego Domu 4 lutego, aby „omówić, w jaki sposób możemy przynieść pokój Izraelowi i jego sąsiadom oraz wysiłki na rzecz przeciwdziałania naszym wspólnym przeciwnikom”.

    “To będzie dla mnie zaszczyt gościć was jako mojego pierwszego zagranicznego przywódcy podczas mojej drugiej kadencji” - czytamy w liście.

    Trump powiedział, że “nie jest pewien”, że zawieszenie broni w Strefie Gazy będzie miało miejsce. Zgodnie z warunkami zawieszenia broni Izrael i Hamas powinny wkrótce rozpocząć negocjacje w sprawie długoterminowego pokoju, którego wielu obawia się, że zawiedzie i doprowadzą do powrotu do rozlewu krwi po ponad 15 miesiącach walk.

    Trump i Netanjahu mieli trudne relacje osobiste, ale Izrael pozostaje najbliższym sojusznikiem USA w regionie. Mówi się, że Steve Witkoff, wysłannik Trumpa na Bliskim Wschodzie, odbył napiętą rozmowę z Netanjahu w dniach, zanim między Hamasem a Izraelem wynegocjowano umowę ogniową między Hamasem a Izraelem.

    Od tego czasu Trump zniósł zakaz zaopatrywania Izraela bomb o wartości 2000 funtów, które zostały zatrzymane przez administrację Bidena w opozycji do przytłaczającego użycia siły przez Izrael przeciwko Gazie. Pomiń promocję newslettera

    Trump pod koniec zeszłego tygodnia zasugerował, że Strefa Gazy może zostać „po prostu oczyszczona” i że ponad 1,5 miliona ludzi zostanie wysłanych do innych krajów arabskich, w uwagach, które wydawały się odzwierciedlać plany czystek etnicznych w regionie.

    Netanjahu został oskarżony przez międzynarodowy sąd karny o ponoszenie odpowiedzialności za atakowanie ludności cywilnej i wykorzystywanie „głodu jako metody wojny” podczas kampanii izraelskiej armii w Gazie, która nastąpiła po nalocie Hamasu z 7 października, który zabił około 1200 Izraelczyków i setki innych zostało wziętych jako zakładnicy.

    Ponad 120 krajów członkowskich MTK powinno aresztować Netanjahu, jeśli postawi na ich terytorium, w tym większość Europy. Stany Zjednoczone nie są stroną porozumienia, a republikanie wprowadzili ustawodawstwo, aby usankcjonować MTK za nakazy przeciwko Netanjahu i byłemu izraelskiemu ministrowi obrony Yoavowi Gallantowi. Demokraci we wtorek zablokowali tę ustawę.



  • Podpisuję się rękami i nogami! Radar to jest coś, co za granicą pozwoliło mi w prosty sposób znaleźć wzorowe towarzystwo i ludzi z podobnymi wartościami. Pamiętam, że mówiłem wtedy nowopoznanemu koledze, że kurde, w Niderlandach to tyle dobrych grup i wydarzeń jest a u nas w Polsce to w ogóle nic i nikogo takiego nie ma. Powiedział mi, że to nieprawda, że w Polsce też jest dużo anarchistów i grup tego typu, tylko, że wszyscy są na Facebooku, a że ja nie mam to nie mam do nich dostępu.
    Nie róbmy tak, nie ograniczajmy dostępu do idei anarchistycznych i wolnościowych osobom antykapitalistycznym. Używajmy Radara :)