— Kiedy wchodziliśmy do celi i widzieliśmy 16 wyrośniętych, silnych mężczyzn, którzy stoją karnie i boją się cokolwiek powiedzieć, to wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. W żadnym innym więzieniu nie czuliśmy takiej atmosfery strachu – mówi w rozmowie z Onetem Justyna Zarecka z Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur. Jej zespół opublikował dziś kolejny raport dotyczący więzienia w Barczewie.