30 książek na 30 lecie Rozbratu - E.F Schumacher “Małe jest piękne” Sobota, 11 Maj 2024, godz. 17:00
Miejsce WOMB - Od ul. Pułaskiego iść 250 metrów Parkiem Wodziczki - wejście od strony parku furtką 👉Link do lokalizacji: https://goo.gl/maps/iPsN13iEreGaRGok9
Zapraszamy na dwunaste z cyklu spotkań 30 książek na 30 lecie Rozbratu.
Chcemy w tym cyklu omówić książki, które w przeróżny sposób stały się ważne dla osób współtworzących nasz kolektyw, stanowiły inspirację do działań, podbudowę ideologiczną, czy po prostu moment na wytchnienie i przeniesienie w ciekawy świat literacki. Formuła spotkań jest otwarta, prócz prezentacji i wprowadzenia znajdzie się miejsce na dyskusję. Nie zamknęliśmy jeszcze naszej listy książek zachęcamy więc do współtworzenia cyklu ** 11 maja (sobota!) o 17:00** w ramach https://www.facebook.com/events/425276616753494
Zapraszam na kolejne spotkanie. Tym razem na temat książki:
Ernst Friedrich Schumacher “Małe jest piękne. Spojrzenie na gospodarkę świata z założeniem, że człowiek coś znaczy”
Ta książka należy do kanonu namysłu nad współczesnym światem drugiej połowy XX wieku, i to nie tylko od strony ekonomicznej. Jest chyba najgłębiej sięgającym traktatem o współczesnej gospodarce. Opublikował go w 1973 roku jako niemal manifest swej filozofii ekonomii Ernst Friedrich Schumacher (1911–1977),urodzony w Niemczech obywatel brytyjski. Autor, pracując jako doradca w organach rządowych i międzynarodowych, dogłębnie poznał bolesne strony gospodarczej nowoczesności, które bez wkładu takich myślicieli jak on być może do dziś pozostałyby nierozpoznane. Zła mitologia wzrostu jako jedynego kryterium rozwoju, a nawet sensu gospodarki, dominacja molochów, nieskuteczność pomocy krajom (nie)rozwijającym się to problemy, które narodziły się kilkadziesiąt lat temu i które żyją nadal, nierozwiązane. Optując za innym, „ludzkim” i „buddyjskim” modelem ekonomii, Schumacher zakorzeniał ją w głębokich fundamentach ludzkiej egzystencji, uważając, że gospodarka ma sens tylko wtedy, gdy człowiek dla niej „coś znaczy”. Ten fundamentalizm i ta troska zapewniły jego dziełu kultowy charakter, a ono samo pozostaje świeże i inspirujące do dziś – także dla nas, którzy tamten okres spędziliśmy za „żelazną kurtyną”