Warto zobaczyć chociaż parę pierwszych minut - daje wyobrażenie jak wygląda współczesna wojna.
Wśród tematów poruszonych podczas rozmowy znalazła się między innymi całkowita zmiana sytuacji taktycznej jaką wymusza użycie bezzałogowców. Jak zauważa Grzegorz Trzeciak, mamy np. do czynienia z pułapką na środki przeciwlotnicze przeciwnika, podczas której bezzałogowce służą jako przynęta, mająca ujawnić i umożliwić zniszczenie środków OPL przeciwnika. Bezzałogowce stale, zarówno w dzień jak i nocą zagrażają żołnierzom, co jego zdaniem powinno wymusić zmiany w sposobie szkolenia i funkcjonowania na polu walki, ale też za zapleczu które również może być zagrożone. Amunicja krążąca staje się bowiem „snajperem w przestrzeni 3D”, obserwującym z wysokości i atakującym niespodziewanie.