Dopiero co protestowaliśmy pod ministerstwem sprawiedliwości z powodu umorzenia postępowania ws. MORDERSTWA Jolanty Brzeskiej, a już media donoszą o (jeszcze nieprawomocnym) wyroku wobec oskarżonych o aferę reprywatyzacyjną. Zakładamy, że część naszych odbiorców może być zbyt młoda, żeby pamiętać czym ta afera była, więc postaramy się pobieżnie przybliżyć ją przybliżyć:

W trakcie transformacji systemowej w Polsce wiele obiektów mieszkalnych, działek i budynków użytku publicznego zostało objętych roszczeniami “spadkobierów” ich przedwojennych właścicieli. Szansę na zysk odnaleźli ludzie tacy jak Marek Mossakowski, Robert Nowaczyk, Maciej Kaliński czy Jan Stachura, którzy na różne sposoby skupowali roszczenia nieruchomości, lub wykorzystywali swoją wiedzę do reprezentacji prawnej “spadkobierców”. Budynki te były następnie często ,oczyszczane " z ludzi je zamieszkujących, by móc je sprzedać, przygotować pod wynajem lub zburzyć i wybudować w ich miejsce inny obiekt. W całą operację zamieszanych było wielu urzędników państwowych, polityków z największych polskich partii oraz mafia wołomińska. Ci ludzie odpowiadają za cierpienie niewinnych osób, wrzucanych ze swoich mieszkań, często zmuszanych do opuszczenia ich za pomocą zastraszania, pobić i podpaleń. Odpowiadają również za śmierć Jolanty Brzeskiej spalonej za walkę o prawa lokatorów .

W kwietniu 2021r. rozpoczął się proces, mający na celu doprowadzenie przed wymiar “sprawiedliwości” winnych tej patologii. Jednak za jedynego winnego wśród kilkunastu osób oskarżonych został uznany specjalista w Biurze Gospodarki Nieruchomościami - Jacek W. . Warto wspomnieć, że Robert Nowaczyk, jeden z królów warszawskiej reprywatyzacji, który zaczął obciążać zeznaniami swoich wspólników, nie dożył końca procesu, zmarł w niejasnych okolicznościach w 2023 roku.

Mówiąc o tak potężnych przekrętach, korupcji na wielu szczeblach państwowej administracji (Nie można zapominać, że w sprawę byli zamieszani m.in. była prezydentka Warszawy oraz doradca premiera) oraz poczynionych szkód społecznych, w normalnych warunkach, spodziewalibyśmy się surowych wyroków. Najwyraźniej jednak więzienia są dla drobnych przestępców z klasy pracującej, bo sąd uznał że kara 1.5 roku pozbawienia wolności dla jednej osoby oraz 20 tysięcy zł kary to kara miarodajna za kradzież miliardów złotych ze skarbu państwa, przyjmowanie milionowych łapówek przez urzędników, cierpienie i pozbawienie dachu nad głową tysięcy osób.

Nie zgadzamy się na życie w takich warunkach, w neoliberalnym systemie polityczno-gospodarczym, który zawsze stoi po stronie uciskających. Na życie w świecie w którym jeśli tylko bandyci dysponują wystarczającym kapitałem lub znajomościami, są w stanie uniknąć kary. Na życie w świecie, w którym nasze społeczeństwo jest wykorzystywane, obkładane coraz większymi sankcjami i spychane w coraz większą biedę.

Każda władza ludzi zdradza!

Warszawska Grupa Anarchistyczna

Zapraszamy do zapoznania się z mapą warszawskiej reprywatyzacji przygotowanej przez Miasto Jest Nasze. https://reprywatyzacja.miastojestnasze.org/