Liverpoolczycy z Dawn Ray’d należą do najbardziej bezkompromisowych grup na scenie, więc materiał w sam raz na pierwszy post.
Muzycznie dostajemy ascetyczne, krótkie formy w średnio-szybkich tempach, obudowane folkowymi motywami skrzypiec. Do tego klasyczny blackmetalowy wrzask, ale to bardziej skandowanie tekstów niż typowe zawodzenie wypaćkanych farbą wokalistów.
Przekaz nie jest kamuflowany czy podbarwiany nadmiarem metafor - bigoterię, hipokryzję i niesprawiedliwość nazywają po imieniu, kawałki są po prostu i konkretnie o tym.
W rezultacie mamy black metal pozbawiony stylizacji i maniery, wydestylowany do bycia nośnikiem idei. I choć pewnie nie wszystkim przypadną do gustu inspirowane folkiem “wstawki”, to warto poznać bliżej nagrania Dawn Ray’d na Bandcampie zespołu. Osobiście sugeruję zacząć od “The Unlawful Assembly” z 2017.
Nice, ale przez te skrzypce teraz odświeżam Apocalypticę :P
I jeszcze jedno luźne skojarzenie kluczem anarcho-rozstrojono-smyczkowym; Guernica Y Luno - 5 minut.
O!