cross-postowane z: https://szmer.info/post/5313379
Parę godzin temu siły HTS zaczęły wchodzić do zewnętrznych dzielnic Damaszku, w niektórych częściach miasta było słychać zacięte walki. Możliwe, że do rana wszelkie większe starcia ustaną.
Obecnie wygląda na to, i jest bardzo pradopodobe, że dyktator zbiegł a dowództwo przekazało oficerom i żołnierzom armii państwowej (SAF) informacje o upadku reżimu. Zdemoralizowana armia poborowa z pewnością zarzuci walkę, oporu można by się spodziewać co najwyżej po zaciętych lojalistach z aparatu represji i ew. milicji w Alawickiej, przybrzeżnej, części kraju. Oznaczałoby to, że w szokującym tempie zawalił się 24-letni krwawy reżim Baszszara al-Asad, następcy Hafiza al-Asada z którego brał przykład.Zapewne nie będzie to ostatni akt trwającej od 13 lat wojny domowej. Najbliższe dni pokażą, jak daleko HTS odeszło od swoich islamistycznych źródeł i czy faktycznie pozwoli wyzwolonym terenom na samorząd, jak zdaje się wyglądać sytuacja w Aleppo. Upadek Assada może też zwiększać ryzyko otwartej inwazji Turcji na północno-wschodnią część kraju zarządzaną przez automiczną administrację z przeważającym udziałem Kurdów (AANES, broniona przez siły SDF składające się głównie z kurdyjskich formacji YPG i YPJ). Obecnie w rejonie miasta Manbij znajduje się ona pod atakiem ze strony islamistycznych formacji SNA podporządkowanych Turcji.
Lokalnie też można się spodziewać jeszcze tydzień temu nieprawdopodobnych zmian. Alawickie regiony mają wszelkie podstawy, żeby obawiać się Sunnickich islamistycznych rebeliantów. Kurdyjski północy-wschód jest pod atakiem kontrolowanych bezpośrednio przez Turcję dżihadystów, według deklaracji Trumpa zaraz straci amerykański parasol obronny, co może oznaczać frontalną inwazję Turcji… Ale to byłoby prawdopodobnie nie po drodze i właśnie zyskującym władzę rebeliantom jak i sąsiadującym państwom.
Wygląda na to, że HTS już wykonało pewne gesty w stronę SDF umożliwiając ewakuację kurdyjskich uchodźców z Afrin i zdaje się wchodzić w coraz bardziej otwarty konflikt z SNA.
Hezbollach wspierający Assada wycofał się do Libanu, najprawdopodobniej zostanie odcięty od Irańskich dostaw broni.
W międzyczasie siły SDF przekroczyły Eufrat na południu i najwyraźniej przejęły kontrolę nad przejściem granicznym do Iraku przy Abu Kamal, co daje im lepszą pozycję strategiczną.