Dymisja ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka – i mówią to nawet politycy Lewicy – jest raczej przesądzona. Ale już jej zwiastuny uruchomiły w partii kolejny problem, bo ławka osób, które mogłyby zastąpić Wieczorka, jest "ekstremalnie krótka". Tuż po spotkaniu przewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego z premierem Donaldem Tuskiem na giełdzie pojawiły się dwa nazwiska osób przymierzanych na szefa resortu nauki. — Każde jest trudne do zaakceptowania i stąd prośba o czas do piątku, żebyśmy mogli znaleźć jakąś inną, trzecią drogę wyjścia z tej sytuacji — słyszymy od polityka Lewicy.