Super, że powstaje tu ostatnio dużo postów na temat Północno-Wschodniej Syrii. Wbrew pozorom niewiele osób w Polsce interesuje się tym tematem. Jednak w postach widoczna jest bardzo wyraźnie kurdyjsko-centryczność i powielana z zachodnich mediów fraza: "kierowana przez Kurdów:. Poniżej wstęp do artykułu dotyczącego takiej wizji rewolucji, i dlaczego warto to przemyśleć. W PWS giną nie tylko Kurdowie, a w wypadku zajęcia tych terenów przez Turcję i SNA czystka etniczna spotka całą tamtejszą ludność.

Dlaczego Północno-Wschodnia Syria a nie Rożawa?

Lewicowcy, anarchistki i rewolucjonistki całego świata inspirują się działającą na Północnym-Wschodzie Syrii rewolucją, znaną powszechnie pod nazwą Rożawa. Jednak osoby, które tworzą tę rewolucję, nie używają w odniesieniu do swojej walki tej nazwy. Dlatego chcemy przybliżyć przyczyny, dla których warto za ich przykładem używać nazwy Demokratyczna Autonomiczna Administracja Północno-Wschodniej Syrii (DAAPWS).

W SKRÓCIE

Rożawa to tylko małą część terenu, który należy do DAANES.

Tereny Rożawy vs teren DAANES w 2018

Nazwa Rożawa sugeruje, że teren zamieszkały jest tylko przez ludność kurdyjską. Tymczasem teren „Rożawy” zamieszkuje wiele ludów i większość z nich w swojej historii była szykanowana, dyskryminowana, mordowana i asymilowana. Najstarsi mieszkańcy tego terenu to Asyryjczycy. Mieszkają tam także Ormianie, Syriacy, Turkmeni, Czerkiesi i Jezydzi. Większość terenu zamieszkała jest przez ludność arabską.

Wszystkie te grupy organizują się na zasadach równości i demokracji. Kurdowie nie przewodniczą Administracji, choć odgyrwają tam ważną rolę. Administracja używa oficjalnie 3 języków.

Określenie Kurdish-led (kierowana przez Kurdów) jest wykorzystywane przez Turcję, HTS i inne nieprzychylne DAANES siły, żeby sugerować brak demokracji i ucisk ludności tych terenów przez Kurdów, a zatem konieczność ich „uwolnienia”. Jest ono również wykorzystywane przez zachodnie media, oraz zachodnie entuzjastki ruchu kurdyskiego, które w ten sposób (często nieświadomie) negują zaangażowanie i poświęcenie pozostałych grup w budowanie rewolucji oraz jej demokratyczny i emancypacyjny charakter. Również ruch kurdyjski podkreśla przewodnictwo Kurdów, jest to jednak zrozumiałe ze względu na dyskryminację Kurdów przez państwa, w których żyją, i ich dążenie do uzyskania pełni praw i samorządności. Jako anarchistki/lewicowcy nie musimy powielać kurdyjsko-centryczności, chodzi nam przecież o wolność wszystkich uciemiężonych ludów.

Lider ruchu kurdyjskiego, Öcalan, nie postuluje stworzenia państwa kurdyjskiego, lecz demokratyczną samorządność ludności (nie tylko kurdyjskiej), która zamieszkuje te tereny (i cały Bliski Wschód). Również DAAPWS nie dąży do oderwania się od państwa syryjskiego, lecz do zachowania autonomii i rozszerzenia swojego modelu działania na pozostałe tereny Syrii (analogiczne dążenia ma ruch kurdyjski w Turcji).

Nie tylko Kurdowie cierpią pod jarzmem reżimu Turcji, Syrii czy Iranu. Syryjczycy przez 54 lata byli ciemiężeni przez reżim, który mordował i więził zarówno Kurdów, jak i wszystkie pozostałe grupy, z Arabami na czele. Iran oraz Turcja są również państwami autorytarnymi, których ludność jest gnębiona i pozbawiana praw. Chcemy upominać się o prawa ich wszystkich.

Demokratyczna konfederalna Syria zapewni wolność wszystkim żyjącym tam grupom, łącznie z Kurdami. Natomiast centralistyczne państwo religijne będzie najbardziej opresyjne przede wszystkim dla kobiet syryjskich, niezależnie od ich przynależności etnicznej czy religijnej. Dlatego, tak jak Ruch Kobiet z Północno-Wschodniej Syrii, chcemy wspierać wszystkie Syryjki w ich walce o prawa i przyszłość.

Rozwinięcie i doprecyzowanie tych myśli znajdziecie tutaj: https://rewolucjabw.noblogs.org/post/2025/01/09/dlaczego-pws/