Cześć, oglądamy sale weselne i menadżerka jednej z nich powiedziała, że jeśli chcemy oszczędzić na korkowym za dostarczony przez nas alkohol, może rozliczyć się z nami za ich własny alkohol po ustalonych cenach zawierających ich marżę ok. +50% od ceny sklepowej. Standardowa praktyka, płacimy wtedy tylko za butelki faktycznie otwarte na przyjęciu.

Natomiast powiedziała również, że jeśli chcemy zaoszczędzić, to możemy rozliczyć się gotówką i zamiast rachunku (paragonu/faktury) za alkohol, wyda nam notę księgową, czy tam gotówkową, i policzy nas bez vatu. Twierdzi że jest to legitne i może to zrobić tylko za alkohol. Czy ktoś się spotkał z czymś takim?