W niewielkich Prusicach na Dolnym Śląsku ksiądz katecheta z podstawówki miał wysyłać do 14-latka nieprzyzwoite wiadomości. Jak podaje lokalna "Nowa Gazeta Trzebnicka", dyrekcja szkoły, mimo że została poinformowana o sprawie, nie odsunęła wikarego od pracy z dziećmi. Szokująca była także reakcja proboszcza.