Ruch kobiecy w Iranie i Kurdystanie nabrał tempa w ostatnich latach. Kobiety stały się głośniejsze i bardziej zjednoczone, domagając się swoich praw. Kurdyjki są obecnie bardzo istotną częścią ruchu kurdyjskiego i wolnościowego. Irański reżim po dwakroć dyskryminuje kobiety niebędące Persami: narusza ich prawa przez to, że są kobietami, a jednocześnie ich prawa etniczne. Kurdyjki, nieposłuszne społecznie, w zależności od swojej sytuacji i preferencji politycznych, angażują się w ruchy zbrojne partii politycznych, których początki sięgają lat 50. XX wieku. Partie posiadają zcentralizowany systemem przywódczy i własne siły zbrojne. Żołnierze, zwani w języku kurdyjskim peszmergami, stacjonują w Iraku, na terenie Kurdyjskiego Regionu Autonomicznego, blisko granicy z Iranem i prowadzą nierówne walki partyzanckie z Iranem. Kobiety niejednokrotnie pełnią wysokie funkcje przywódcze. Na fotografiach widnieją Kurdyjki, które są członkiniami czterech partii: trzech demokratycznych (PDKI, PDK, Azadi) oraz jednej socjalistycznej (Komala). Pomimo, że region ten leży poza granicami Iranu, znajduje się na celowniku tego państwa i dość często dochodzi tam do bombardowań z dronów lub do ostrzału pociskami z rakiet krótkiego zasięgu. Region również znajduje się pod naciskiem Turcji – góry Qandil są systematycznie bombardowane przez tureckie drony i myśliwce ze względu na żołnierzy PKK (socjalistyczna partia broniąca kurdyjskiej części Syrii i Turcji). W chwili obecnej żaden z członków partii nie może przekroczyć granicy z Iranem, a jeśli to zrobi, może spodziewać się wyroku śmierci.