Bardzo pięknie powiedziane.
Gdzie był NYT w czasie kadencji Bidena czy Obamy, gdzie były takie głosy? Czy serio potrzeba żeby wydarzyła się katastrofa, żeby nawet na poziomie usłużnych i lizodupnych wobec establishmentu mediów zrodził się tego rodzaju opór?
I dlaczego tak łatwo o tym zapominają tuż po tym jak ich faworyzowana opcja wygra?
No nie wiem, pomysły na ten temat pewnie i były, ale machiny kręcą się swoimi procedurami i logikami.
Pewnie przeczytam jego książkę jak wyjdzie i się wtedy wypowiem, bo teraz ja jestem za krótki :) Ale wideo jako idea było warte dodania hihi
Jako-tako śledziłam wtedy NYT. Byli zajęci dzieleniem włosa na czworo w sprawie osób trans do tego stopnia, że dziś lokalne władze wybrane przez Republikanów powołują się na fragmenty felietonów z tej gazety z tego okresu przy tworzeniu anty-trans praw. :)