• projekt został wykupiony przez komercyjną firmę, z siedzibą w Rosji i osobowością prawną w UE i Stanach
  • licencje użytkowania zmieniono w sposób dozwalający na gromadzenie danych o sprzęcie oraz osobach użytkujących program
  • dane, włącznie z adresami IP, mogą być gromadzone i przekazywane służbom państwowym
  • łamana jest licencja GPL, poprzez wykluczanie z użycia osób poniżej 13 roku życia [pewnie w celach ułatwienia obchodzenia przepisów prywatnościowych?]
  • firma próbuje też położyć łapę na wszelkich modyfikacjach oprogramowania tworzonych przez społeczność
  • część społeczności open source i osób korzystających i wspierających rozwój programu już wyraża swoje oburzenie, w najbliższym czasie można się spodziewać forka i “wolnej” wersji audacity pod inną nazwą