Wraz z wycofaniem amerykańskich wojsk, talibowie w dużym tempie zajmują kolejne części kraju. W odpowiedzi na widmo ich powrotu do władzy setki kobiet miały wziąć udział w zbrojnych protestach skandując anty-talibskie slogany.
Według jednej z organizatorek największego protestu w prowincji Ghor, część biorących w nich udział kobiet miała już zgłosić lokalnym władzom gotowość do wyruszenia na front. Jest to obecnie jednak mało prawdopodobne, w tym ultra-konserwatywnym kraju. Prostesty mogą też jednak zainspirować siły rządowe, które nieraz bez większego oporu oddają tereny poza lokalnymi ośrodkami władzy.