We Wrocławiu doszło do awantury pomiędzy squattersami nielegalnie zajmującymi pusty dom a jego właścicielem. Squattersi nie chcieli wpuścić właściciela do budynku, a następnie starli się z policją.
Przy ulicy Sokolej we Wrocławiu doszło do awantury pomiędzy squattersami nielegalnie zajmującymi pusty dom a właścicielem budynku. Gdy mężczyzna chciał wejść do domu, squattersi uniemożliwili mu to. Wezwano policję. Funkcjonariusze musieli użyć środków przymusu bezpośredniego, mówi Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu:
-
Osoby te stawiały czynny i bierny opór. Nie chciały się podporządkować wydawanym poleceniom. Policjanci uprzedzili kilkukrotnie o tym, że zajmują teren tego budynku wbrew przepisom.
play stop
00:00 00:12
Na pomoc nielegalnym lokatorom przyszli znajomi, którzy uniemożliwiali policji odwiezienie na komisariat zatrzymanych osób, kładąc się na jezdni. Jedna z kobiet tłumaczyła, że budynek był pusty i został objęty w posiadanie, a działanie właściciela i policji jest nielegalne:
-
Jeżeli się mieszka w danym budynku, to nie można kogoś wyrzucić bez nakazu sądowego. Natomiast właściciel nie miał ani żadnego nakazu sądowego, ani żadnych innych podstaw, żeby wejść do środka. Zrobił to nielegalnie.
play stop
00:00 00:13
Funkcjonariusze zatrzymali w sumie dziewięć osób. Policja prowadzi postępowanie pod kątem artykułu 193 Kodeksu Karnego, czyli naruszenia miru domowego i nieopuszczeniu lokalu na wezwanie właściciela.