- cross-posted to:
- publicystyka
- cross-posted to:
- publicystyka
W krajach UE lokalne władze i urzędy sprawnie przesiadają się z Windows na Linuksa, z MS Office na darmowe, otwarte pakiety biurowe. Tymczasem polskie państwo pozostaje niezawodnym klientem amerykańskich korporacji. Nie dość, że za to płacimy, to wszystkie dane, jakie gromadzą o nas urzędy, trafiają do prywatnej chmury Big Techów.
W polsce w 2035 roku minister cyfryzacji dowie sie ze jest cos takiego jak linux. Do 2040 przygotują ustawe migracyjną na opensource z planem szkoleń pracowników urzędów z obsługi linuxa do 2045. Potem rząd sie zmieni i zacznie atakować poprzedni ze nie zmigrowal sie na opensource, po czym przez 4 lata wprowadzi tylko kolejne nowe plany bo poprzednie sie do niczego nie nadawały
Finalnie w okolicach 2050 konserwatywna administracja z dumą ogłosi uruchomienie migracji na Auroxa.