Czy mając sto złotych na koncie i wszystkie potrzebne rzeczy upchane w plecaku na grzbiecie można pojechać na ukraiński front pisać reportaż? Jak wygląda wyrzutnia rakietowa z recyklingu, której używa walczący po ukraińskiej stronie czeczeński batalion ochotniczy? I jak się żyje z tym czeczeńskim batalionem, w piwnicy w Donbasie czy w zesquotowanym rosyjskim przedszkolu? Co piszczy w zaporoskim pachnącym stepie, chociaż rozrytym okopami i gąsienicami czołgów? I w końcu, co opowiadają żołnierze zabierający cię na autostop na szlaku Slowiańsk-Charków? Na te wszystkie pytania odpowiem podczas prelekcji 4.10. o godzinie 18.

Studiuję psychologię w Katowicach i od prawie trzech lat piszę korespondencję z wojny w Ukrainie, głównie dla “Tygodnika Powszechnego”, ale też dla OKO.Press i “Dużego Formatu”. Relacjonowałam między innymi zaporoską kontrofensywę i operację kurską z terenu Rosji, choć wojnę staram się opisywać z perspektywy nie wielkich wydarzeń, a pojedynczych ludzi i miejsc.

Wstęp bezpłatny. Zapraszamy!

IG autorki: @toskamarja