To ja tez bym prosił o mejla
deleted by creator
Były pomysły by straż pożarną prywatyzowac i by była finansowana z ubezpieczeń.
Już kilka lat temu na Fb pisał obleśne transfobiczne komentarze.
deleted by creator
To już jest jakaś totalna odklejka. Nawet prosyjonistyczni historycy nie zaprzeczają, że doszło do wysiedlenia 80% ludności arabskiej.
Pranie mózgu to robią Żydom na Zachodzie, także w Polsce izraelskie organizacje, które zachęcają do wspierania IDF. Znam osoby, które przez to pranie mózgu przeszły ale się wyleczyły gdy zobaczyły na własne oczy jak się ma izraelska propaganda do rzeczywistości.
Epstein argumentował, że nie da się na tych ziemiach stworzyć państwa żydowskiego bez wywłaszczeń i wysiedleń ludności arabskiej. Sam był tego przeciwnikiem i optował za państwem dwunarodowym, ale go nie posłuchano. A konkretne plany wysiedlenia ludności arabskiej były już w czasach mandatu brytyjskiego tworzone i uzgadniane z Londynem.
Archeologia izraelska jak do tej pory nie znalazła śladów potężnej starożytnej Judei mimo że przekopali całą Palestynę. A miasta zbudowane przez Arabów, z których ludność wypędzono w 1948 r. stoją po dziś dzień.
“nieliczne przypadki”? To są setki tysięcy ludzi wypędzonych i zamordowanych przez Izrael od 1948. Porównywanie zbrodni palestyńskich do tego co robi Izrael to jak porównanie mżawki do powodzi. Izrael konsekwentnie realizuje czystkę etniczną, która syjoniści planowali i uzgadniali z brytyjskimi władzami kolonialnymi wiele lat przed 1948 r. A teraz ta czystka przybrała postać ludobójstwa.
Yitzhak Epstein już w 1907 r. argumentował, że Arabów z Palestyny trzeba wysiedlić.
No przecież ten człowiek przed chwilą stwierdził, że w 1948 r. Palestyna to była pustynia i wszystko co tam jest zbudował Izrael.
To jest szacunek na czerwiec ubr. A po tym okresie Izrael tylko zintensyfikował działania przeciw ludności cywilnej oraz zaczął na szeroką skalę blokować dostawy żywności i wody. To ludobójstwo się coraz bardziej rozkręca.
Kpisz czy o drogę pytasz? W 1948 wypędzono mieszkańców z setek miejscowości. Ruiny stoją po dzień dzisiejszy i nie trzeba wykopalisk, bo widać je gołym okiem. To izraelska archeologia ma problem ze znalezieniem dowodów na istnienie potężnego państwa Dawida i Salomona.
Ministrowie obecnego rządu Izraela wygłaszają mowy pochwalne dla Goldsteina, a jego grób jest celem regularnych pielgrzymek izraelskich nacjonalistów. A co do karania zbrodniarzy izraelskich to są nieliczne przypadki. Setki zbrodni wojennych pozostanie bezkarnych dlatego dziś żołnierze IDF nawet ich nie ukrywają, a wręcz się nimi wychwalają. Od czasów premiera Rabina to społeczeństwo się mocno zradykalizowało, o co zresztą Goldsteinowi chodziło.
Jeszcze napisz, że Międzynarodowy Trybunał Karny, Amnesty International i HRW to antysemici, a te wszystkie nagrania izraelskich zbrodni w tym te, którymi chwalą się sami żołnierze IDF zostały wygenerowane przez AI. Zaprzeczanie ludobójstwu w Gazie będzie w przyszłości traktowane tak samo jak negowanie Holocaustu. Stoicie po złej stronie historii.
Nie sądzę żeby Ikonowicz był bardziej znany niż Szumlewicz. Ikonowicz był rozpoznawalny w latach 90-tych i kojarzą go głównie ludzie po 40-tce. Młodsi będą bardziej kojarzyć Szumlewicza, który dużo bardziej był widoczny w internetach w ostatnich latach.
Tłumaczenie z google:
Elon Musk mieszkał w apartheidzie w RPA do 17 roku życia. David Sacks, inwestor venture capital, który został zbieraczem funduszy dla Donalda Trumpa i trollem Ukrainy, opuścił kraj w wieku pięciu lat i dorastał w rodzinie diaspory południowoafrykańskiej w Tennessee. Peter Thiel spędził lata dzieciństwa w Republice Południowej Afryki i Namibii, gdzie jego ojciec był zaangażowany w wydobycie uranu w ramach tajnych działań reżimu apartheidu mających na celu zdobycie broni jądrowej. A Paul Furber, mało znany południowoafrykański programista oprogramowania i dziennikarz technologiczny mieszkający w pobliżu Johannesburga, został zidentyfikowany przez dwa zespoły lingwistów sądowych jako twórca spisku QAnon, który pomógł ukształtować ruch Maga Trumpa. (Furber zaprzecza, że jest „Q”).
Krótko mówiąc, cztery najbardziej wpływowe głosy MAGA to pięćdziesięcioletni biali mężczyźni z doświadczeniami kształtującymi w apartheidzie w RPA. Prawdopodobnie nie jest to przypadek. Mówię to jako pięćdziesięcioletni biały mężczyzna, którego doświadczenia kształtujące obejmują wizyty w mojej dalszej rodzinie w apartheidzie w RPA. (Moi rodzice opuścili Johannesburg, zanim się urodziłem). Pływaliśmy w basenie moich dziadków, podczas gdy pokojówka i jej wnuki mieszkały w garażu. Przeżycia te były tak szokujące, tak różne od wszystkiego, co przeżyłem dorastając w Europie, że stały się moimi najwspanialszymi wspomnieniami z dzieciństwa.
Co zatem łączy południowoafrykańskie pochodzenie tych mężczyzn z MAGA dzisiaj? Południowa Afryka w czasach apartheidu oferowała ekstremalną wersję niektórych głównych tematów dzisiejszego życia amerykańskiego. Po pierwsze, panowała tam ogromna nierówność. Kopalnia, w której pracował ojciec Thiela, była „znana z warunków niewiele różniących się od niewolniczej pracy kontraktowej”, pisze biograf Thiela Max Chafkin. „Biali menedżerowie, tacy jak Thielowie, mieli dostęp do zupełnie nowego centrum medycznego i stomatologicznego w Swakopmund oraz członkostwo w klubie wiejskim firmy”. Czarni pracownicy migrujący z kopalni mieszkali w obozach pracy.
Dla białych o pewnym nastawieniu ta nierówność nie była spowodowana apartheidem. Uważali, że jest wpisana w naturę. Niektórzy ludzie byli przygotowani do odniesienia sukcesu w kapitalizmie, podczas gdy inni nie. Tak po prostu było i nie było sensu próbować igrać z naturą. Dwóch współczesnych Thiela na Uniwersytecie Stanforda w latach 80. wspomina, jak powiedział im, że apartheid „działa” i jest „gospodarczo zdrowy”. Jego rzecznik zaprzeczył, że kiedykolwiek popierał apartheid.
Biały koszmar RPA w latach 80., wiszący nad wszystkim, polegał na tym, że pewnego dnia czarni ludzie powstaną i dokonają masakry białych. Podobnie jak USA, RPA była społeczeństwem brutalnym, które stawało się jeszcze brutalniejsze w latach 80. Wspomnienia Muska z czasów nastoletnich, w których widział morderstwa w pociągach, mogą nie być do końca prawdziwe, ale przywołują atmosferę epoki. Ostrzegał w 2023 r. przed potencjalnym „ludobójstwem białych ludzi w Południowej Afryce”. Niedawne twierdzenie Trumpa o „gwałconych, sodomizowanych i mordowanych przez dzikich przestępców z obcej planety amerykańskich dziewczętach” bazowało na podobnych białych obawach.
Ostateczna wspólna cecha wielu białych mieszkańców RPA, którzy doświadczyli końca apartheidu, i dzisiejszej amerykańskiej prawicy: pogarda dla rządu. Reżim apartheidu, a następnie Afrykański Kongres Narodowy pozbawiły miliony mieszkańców RPA prądu, godności, bezpieczeństwa i przyzwoitej edukacji. To doświadczenie może zachęcać do antypaństwowego libertarianizmu. Furber powiedział, że pierwszy internetowy przekaz tego, co miało stać się QAnon — „Otwórzcie oczy. Wielu w naszym rządzie czci szatana” — miał dla niego sens.
Jeśli jesteś libertarianinem, który wierzy, że nierówność jest czymś naturalnym i żyje w strachu przed wojną rasową, będziesz przyciągany do pewnego typu amerykańskiej polityki. Z pewnością nie będziesz chciał, aby rząd lub instytucje próbowały interweniować przeciwko rasizmowi. W 1995 roku, rok po tym, jak ANC zaczął podejmować takie próby w Południowej Afryce, Thiel i Sacks, którzy spotkali się na Stanford, opublikowali The Diversity Myth w USA. Jest to dobrze napisana obrona „zachodniej cywilizacji” przed „multikulturalizmem” (lub tym, co obecnie nazywa się „woke”), napisana przez dwóch białych dwudziestolatków, którzy są pewni, że rasizm nie jest problemem. Rzeczywiście, wyjaśniają: „W młodszym pokoleniu Amerykanów prawie nie ma prawdziwych rasistów . . . ”.
Trzy dekady później ten duet i Musk, z którym zjednoczyli się w „mafii PayPal” Doliny Krzemowej, popierają białą partię Republikanów, która rozpowszechnia zmyślone historie o czarnoskórych imigrantach z Haiti jedzących zwierzęta domowe. Przeciwnicy Demokraci wystawiają czarnoskórego kandydata na prezydenta po raz trzeci w pięciu wyborach. Aspekt rasowy polityki jest prawie tak oczywisty, jak w RPA.
Oczywiście, Musk i spółka mieli wiele innych wpływów oprócz apartheidu, od science-fiction po strach miliarderów przed rachunkiem podatkowym. Mimo to stara, biała, południowoafrykańska mentalność żyje w trumpizmie.