Baza zasobów polskiego wojska — od śrubek i zeszytów po pociski przeciwpancerne oraz myśliwce F-16 — wyciekła do sieci. Niektóre informacje są niezwykle cenne dla obcych wywiadów. Według naszego informatora, specjalisty od cyberbezpieczeństwa, bazę ściągali już użytkownicy z kilkunastu krajów, w tym z Rosji i Chin. Wyciek potwierdziliśmy nieoficjalnie w dwóch niezależnych źródłach związanych ze służbami specjalnymi. Wojsko szuka w tej chwili winnych i szacuje straty.
Okazuje się, że wyciekł tylko indeks materiałowy używany przez wojsko (jaka rzecz ma jaki symbol), a nie spis inwentarzowy (ile czego gdzie jest).
https://www.donald.pl/artykuly/waDp9pHz/afera-onetu-z-wielkim-wyciekiem-danych-wyglada-na-kompletna-lipe
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/co-tak-naprawde-wycieklo-z-wojska-polskiego-analiza-ujawnionych-danych/