Co odpowiadacie na pytanie o wasze zarobki? Czym kierujecie się decydując o tym czy w ogóle podzielicie się tą informacją?
Osobiście dzielę się swoimi zarobkami z ludźmi w branży, jeżeli podzielą się też swoimi oraz z najbliższą rodziną, jeśli zapytają o to. Co myślicie?
Zacząłem się spotykać z zazdrością od pewnych kwot i dlatego temat zaczął mnie zastanawiać. Mam wrażenie, że nienawiść ludzi do “bogatych” jest źle skierowana na osoby, które zarabiają dużo na etacie — od top 5% do 1%. Gdzie tak naprawdę, nierozwiązanym problemem systemów podatkowych są osoby powyżej 0.1% unikające podatków.
…albo pora zmienić znajomych :(
Nie mam nic do ludzie dobrze zarabiających, chyba że przemawia przez nich pazerność i mają wiecznie za mało. Trzeba też znać umiar. Inna sprawa że bardzo często jak w miejscu pracy jest duża rozbieżność między wynagrodzeniami na podobnych stanowiskach, to ludzie są wobec tych lepiej wynagradzanych pasywno- agresywni, jakby to co najmniej ich wina była, a tak naprawdę jedynym winnym jest pracodawca.
A ja to uważam za zaletę, moim zdaniem wszyscy powinniśmy chcieć zarabiać więcej, ale nie tak, że dzięki dużym nierównościom, tylko dzięki solidarnej walce o wspólne dobro.