Po pierwsze chciałbym zrozumieć problem bo większość wytłumaczeń dociera do mnie jednak od strony kapitalistycznej i raczej mało empatycznej. To bym chciał zrozumieć tak dla siebie, jak i na potrzeby tłumaczenia innym czemu osoby w kryzysie bezdomności nie są po prostu “zapijaczone na własne życzenie” i niekoniecznie “tylko dlatego, że wolą chlać zamiast iść do przytułku i starać się o mieszkanie”
Po drugie chciałbym zrozumieć jak wielki jest to problem i przez to jak bardzo dotyczy mnie - tj. dlaczego jest to problem dla egoisty, który z bezdomnością się nigdy nie zetknął bezpośrednio i nie czuje się nią zagrożony. Nie wypieram się empatii natomiast uważam to za ważny aspekt.
https://libcom.org/tags/homelessness
https://cia.media.pl/cia/lokatorzy
http://lewica.pl/?szukaj=bezdomni&d=0
https://anarchopac.wordpress.com/2013/08/29/but-wage-labour-is-voluntary-a-response/
Anarchopac <3 Nawet nie wiedziałem że popełniła taki tekst. Muszę pomyśleć nad regularnym przerzucaniem jej tekstów do anarchobibliotek albo i tłumaczeń bo strasznie lubię jej twórczość.
watch?v=lncLOEqc9Rw
;)