Wczoraj w okolicach Kolna w woj. podlaskim ciągnik wjechał w wojskową karetkę. W wyniku zdarzenia trzech żołnierzy i żołnierka-ratowniczka medyczna z 12. Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina odniosło obrażenia. Dziś żołnierka zmarła w szpitalu w Białymstoku. — Do tego zdarzenia nie miało prawa dojść. My tam nie wykonujemy żadnych zadań, tylko na polityczne polecenie ministra Błaszczaka mamy się pokazywać przed wyborami — mówi rozżalony kolega zmarłej żołnierki.
mam bardoz mieszane uczucia - ludzie codziennie giną na drogach ale jak nie mają munduru albo akurat nie są rodziną płonącą na A1 to nie mamy w związku z tym wielkiego poruszenia.
do mnie trafia