Nie wiem czy po mnie słychać, ale coraz mniej mi się chce! Kiedy czytałam na bieżąco co się dzieje tuż po wyborach, widziałam to jakimś śmieszniejszym. Mimo wszystko są pewne kwiatki, polecam zwłaszcza wątek Konfederacji, jest też okazja do podsumowania losów naszych głównych postaci.

https://open.spotify.com/episode/4lYWLnCVvib7GMixXLyYUP

  • Mitro
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    arrow-down
    1
    ·
    1 year ago

    Mnie się nie podoba jak się zaczyna od wyzywania ludzi od idiotów i że się ich powinno jebać. Ja rozumiem jechać po politykach. Ale ci ludzie co głosowali to na przykład moje współpracowniczki albo rodzice. Nie muszę się z nimi zgadzać ale wyzywanie ich w taki sposób…jaki jest tego cel? Jak się kogoś zwyzywa to on się nie zmieni tylko jeszcze bardziej będzie zatwardziały w swoich przekonaniach. Efekt przeciwny do pożądanego. Ja to tak widzę.

    • obywatelle (she/her)OP
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      1 year ago

      Cóż, po pierwsze to jest parodia znanej wypowiedzi Stonogi z 2015. A po drugie, cel jest taki że czasem można się tylko załamać nad cudzą głupotą. Obok Konfederacji to była obiektywnie najdurniejsza i najbardziej bezideowa formacja, której ci ludzie, twoi koledzy i współpracownicy oddali władzę nad krajem. I teraz ci politycy zablokują każdą progresywną zmianę, na którą twoi znajomi mogli liczyć.

      Jak to inaczej nazwać?

      • Mitro
        link
        fedilink
        arrow-up
        1
        ·
        1 year ago

        Faktycznie, było takie zjawisko jak Stonoga, ale to był koszmar😅 można to nazwać właśnie tak jak to zrobiłaś teraz, w tym komentarzu:) ja poprostu nie lubię atakowania siebie nawzajem jako osób. Jak się napisze że pomysł czy wypowiedź, czy pogląd jest zjebany to jeszcze spoko, ale pisanie że człowiek jest zjebany zabiera przestrzeń na zmianę, zostawia tylko niechęć i wykluczenie. Ja uważam że poglądy i opinie ludzi można zmienić, nie trzeba ich wykluczać. Bo jak wszystkich wykluczymy to zostaniemy zupełnie same.

        • obywatelle (she/her)OP
          link
          fedilink
          arrow-up
          1
          ·
          edit-2
          1 year ago

          Ależ ludzi można zmienić, także obrażając ich. Zdziwiłabyś się, jak często to działa.

    • bodhisattva
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      1 year ago

      Też mam takich znajomych i rodzinę i właściwie taka wiązanka to jedyne co umiem powiedzieć na ten temat. Zupełnie zatkało mnie ile osób poleciało na ten lep ze znanej mordy i pustego gadania.

      Nie obrażam się, ani nie zrywam kontaktów bo to paranoja, ale gdy ktoś oznajmia że głosował na 3d to publicznie bez ogródek mówię co o tym uważam. Jeszcze nie straciłem żadnej znajomości a nawet nikt na mnie się nie obraził. Po pierwszym szoku że w ogóle można się wprost nie zgadzać z tym wyborem wchodzą w dyskusję gdzie wszystkiego ode mnie się dowiadują i czasem nawet przyznają mi rację albo wzruszają ramionami i zapominają o sytuacji.

      • obywatelle (she/her)OP
        link
        fedilink
        arrow-up
        1
        ·
        1 year ago

        Jeśli ktoś polazł na wybory i nie sprawdził właściwie na kogo głosuje to jest idiotą, serio nie wiem czemu mamy się z nimi pieścić. 4 lata temu nikt z nas nie był pewnie wyrozumiały dla tych, co dali Konfie ponad 10%.