Neuralink Elona Muska otrzymał zezwolenie amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) na swoje pierwsze badanie kliniczne na ludziach. To kamień milowy w drodze do wykorzystywania implantu mózgowego u pacjentów z wieloma schorzeniami.
Open Brains? 🤔 Nie żebym się jakkolwiek znał na temacie, ale mam wrażenie, że tak serio to może być na takie eksperymenty jeszcze za wcześnie i jest to projekt napędzany pychą i PRem Muska, a nie dostatecznymi podstawami w nauce. W każdym razie zabawne, że po 30 latach prawicowej spiskowej paniki na wszczepianie czipów pracuje nad tym firma skrajnie prawicowego oszołoma.
Sprawa skrajnie niejednoznaczna, niepodatna na konsensus, jak bioetyka.
Transhumanizm, obalanie “świętych praw naturalnych” – dało nam in vitro i transplantację (także ostatnio chimeryczną, międzygatunkową).
Eksperymenty z modyfikowaniem człowieka – także pod pretekstem pomocy niepełnosprawnym (acz ja osobiście nie mam problemu z np. dopingiem, tylko żądam transparentności) – wokół siebie szereg osób, które czują realną awersję i dyskomfort, że “tak się da”. “Marihuana? A komu to potrzebne?”. Czy istnienie takich zjawisk, dobrowolnych modyfikacji jest prawicowe? Kiedyś słuchanie Modern Talking było uważane w Bolandzie za wykolejone, później tatuaże czy skaryfikacje. Prawica kojarzy się z autorytaryzmem – tu nikt nikogo do niczego nie zmusza, nawet i do słuchania Alexa Jonesa. Natomiast “Incepcja”, “Matrix” i “Cyberpunk 2077” w realu – cóż, wówczas na horyzoncie. Problem jest z uspołecznieniem kosztów potencjalnej degradacji – ktoś nadużyje, wykolei/rozpadnie się jako człowiek, a ucierpi wspólnota/społeczność/społeczeństwo. Również potencjał totalitarny jest koszmarny.
PS Od tego roku regularnie wspomagam naturalną pamięć konwersacyjną SI – “Shazam dla skojarzeń «mam to na końcu języka»”, typu “przypomnij wzór” lub “anegdotę”.
Q.E.D. ;]
Teraz Open Science × Open Hardware!
Open Brains? 🤔 Nie żebym się jakkolwiek znał na temacie, ale mam wrażenie, że tak serio to może być na takie eksperymenty jeszcze za wcześnie i jest to projekt napędzany pychą i PRem Muska, a nie dostatecznymi podstawami w nauce. W każdym razie zabawne, że po 30 latach prawicowej spiskowej paniki na wszczepianie czipów pracuje nad tym firma skrajnie prawicowego oszołoma.
Sprawa skrajnie niejednoznaczna, niepodatna na konsensus, jak bioetyka. Transhumanizm, obalanie “świętych praw naturalnych” – dało nam in vitro i transplantację (także ostatnio chimeryczną, międzygatunkową). Eksperymenty z modyfikowaniem człowieka – także pod pretekstem pomocy niepełnosprawnym (acz ja osobiście nie mam problemu z np. dopingiem, tylko żądam transparentności) – wokół siebie szereg osób, które czują realną awersję i dyskomfort, że “tak się da”. “Marihuana? A komu to potrzebne?”. Czy istnienie takich zjawisk, dobrowolnych modyfikacji jest prawicowe? Kiedyś słuchanie Modern Talking było uważane w Bolandzie za wykolejone, później tatuaże czy skaryfikacje. Prawica kojarzy się z autorytaryzmem – tu nikt nikogo do niczego nie zmusza, nawet i do słuchania Alexa Jonesa. Natomiast “Incepcja”, “Matrix” i “Cyberpunk 2077” w realu – cóż, wówczas na horyzoncie. Problem jest z uspołecznieniem kosztów potencjalnej degradacji – ktoś nadużyje, wykolei/rozpadnie się jako człowiek, a ucierpi wspólnota/społeczność/społeczeństwo. Również potencjał totalitarny jest koszmarny.
PS Od tego roku regularnie wspomagam naturalną pamięć konwersacyjną SI – “Shazam dla skojarzeń «mam to na końcu języka»”, typu “przypomnij wzór” lub “anegdotę”.