Pomysł ku rozwadze dla Wolnościowej Obrony Cywilnej, w jakimś Partnerstwie Publiczno-Społecznym? Z Wawy do Lubuskiego daleko, lecz tak in principle?
Prawda, choć nie tylko o autyzm/neuroróżnorodność biega, lecz ogólnie o uznanie różnorodności geno- i fenotypowej – i neurologicznej, kognitywnej, behawioralnej, i prosto fizjologicznej. Np. OP od dziecka był tzw. nightly, lunar punkiem – funkcjonowałem około zmierzchu – a niech se to będzie anomalia działania szyszynki, whatever – tj. żeby wstać na rano do szkoły, to musiałem zarwać nockę, a po powrocie to odsypiać; często chodziłem jako zombie, a miałem znajomych, którzy wręcz musieli zażywać amfetaminę, aby cokolwiek za dnia załatwić. Ot, arbitralność – spadek po Rewolucji Przemysłowej, etatowa praca zmianowa w ustalonych godzinach:
http://inv.nadeko.net/watch?v=ksoq50iYzc8 ,
też do obalenia – pomaga w tym “uberyzacja” relacji międzyludzkich oraz nowe metody badawcze, mapowanie ekstremalnie wielowymiarowe, jak AI/ML:
http://aioai.pl/ai-w-psychologii-jak-polski-startup-mindmatch-zwieksza-efektywnosc-psychoterapii/#%3A~%3Atext=nie+jesteśmy+pewni+czy+dobrze+sklasyfikowaliśmy+zaburzenia+psychiczne .
Oczywiście, że to alienuje społecznie, kiedy większość populacji bezkrytycznie “łyka” te wartościowania – co z czasem uczy gardzić ludzką głupotą, a jest to, niestety, początek drogi do zgorzknienia i samoalienacji, tj. tzw. “samospełniająca się wróżba”. Wysyłam soli.
Pewnie sporo. Ale, disclaimer warning :-P, po tej str. masz uprzejmie proponenta-entuzjastę tego techu – któremu biega o obiektywizację (“dezarbitralizację”) możliwie wielu procesów cywilizacyjnych – realnie wierzę w tzw. AI (w tym tzw. niedeterministyczne AI/ML-LLM/LRM) zastosowane w tym celu, toteż odczytuję za ciekawą, a nawet dobrą wiadomość; kibicuję wdrożeniu, gdyż na takim szczeblu to jest więcej zasobów przeznaczone na rozwój usługi (“mObywatel-AI na sterydach”), niż może typowo przeznaczyć np. Strona Społeczna. Cóż, wiem, że są zdania podzielone – you have been warned. :-)
Tu nadal nominalnie osoba ludzka, acz wszystko do czasu, Mocium Panie…:
Propsy dla @oliwier.jaszczyszyn oraz @internet.czas.działać !
Proszę o korektę, acz biega o to, aby podmioty, jednostki, instytucje – domyślnie publiczne, zarządzające majątkiem publicznym – zobowiązane do prowadzenia internetowego tzw. BIPu (Biuletynu Informacji Publicznej), winny prowadzić także kanał syndykacji w otwartych standardach, czyli RSS/Atom etc., gdyż te promują interoperacyjność plus uniezależnienie od Big Techów/VLOPów (e.g. własnościowe media społecznościowe, Internet walled gardens), co nosi potencjał wzmocnić transparentność oraz – oby – racjonalizacje na Dobrze Wspólnym.
Niejednoznaczna sprawa – zakład broni się, że część nie mogła być użyta w dronie, lecz do skazania doszło, toteż media podparły, że istotnie chodziło o Shahedy/Geranie:
Ooo, dzięki za wiedzę, @wylinka! Dokładnie, “natywną” appkę “desktopową” (skoro to jest na Electronie – web app opakowana jako standalone [kompilowana] – to czy równie dobrze nie mogliby wystawić appki webowej w WWW, jak np. Element Web na Matrixie?) aktywuje się poprzez signal-cli
; zaadaptowałem pod Linuxa to how-to: http://gist.github.com/szepeviktor/2c6a19cb91c4bb561369707f22bcf413 . Brak rozmów A/V – szkoda, acz możliwość pisania tekstem już jest cenna. Alternatywa do zresearchowania dla Waydroida: http://fydeos.io/help/manual/manage-your-apps/add-apps-and-extensions/install-android-apps-on-fydeos/ .
No właśnie o tempora, o mores – tak, jak ekosystem Signala jest chyba najdojrzalszym double-ratchetoidem (protokół kryptograficzny Axolotl), tak decyzje projektowe względem appki są kontrowersyjne i ocierają się o autorytaryzm. W moim świecie program nie ma prawa np. sam się zaktualizować i coś powłączać – domysł to opt-in, na literalnie wszystko musi być informed consent, wcześniej ostrzeżenie o nadchodzących zmianach, a na pewno o nieodwracalnych akcjach. Koniec-kropka. O ile świat corporate już poszedł pod tym kątem na straty, ludzie akceptują takie zachowania, że głowa mała, o tyle Strona Społeczna (Signal Foundation = non-profit) niechaj nie czerpie z takich “wzorców”.
Technicznie: ja używam http://github.com/mattsta/signal-backup – jako nieposiadający smartfona, Signala (oczywiście na zasobożernym runtime’ie Electron…) mam wyłącznie na komputerze. Zamierzam zaeksperymentować z http://waydro.id/ tho.
Dla smartfonowych na Andrucie jeszcze takie coś: http://langis.cloudfrancois.fr/ .
Każde wsparcie wysyłane oraz szacunek za czas i energię, jakie społecznie poświęciliście wyszukiwarce. Powodzenia z realizacją planów i do zobaczenia w przestrzeniach!
—~W.
Jest to tak, k…a, mocne, takie kowadło w głowę, że po prostu wstyd za ludzkość.
Kpody [en_SG]:
etomidat:
Obawiam się, czy to wydarzenie to nie jest game changer.
Niestety, pomijając, czy gardzę Sektorem Prywatnym (tak, gardzę twardo i ortodoksyjnie, mam z nim dokładnie zero relacji, nawet nie mam konta w banku ani smartfona – dokładnie jak Prezes), tak niestety wierzę, że twierdzenia są skorelowane z:
Styl pisania, także popełniane błędy, są relatywnie charakterystyczne dla danej osoby, czyli próbka tekstu uprawdopodabnia identyfikację (ang. fingerprinting).
IMHO, bom jeno prosty praktyk, kombinacja:
finalnie, acz odważna a niepoparta dowodami hipoteza:
Istnieje wyjątek, wręcz subwersja kulturowa – tzw. kropka nienawiści.
Ku rozwadze:
Wow, megaciekawa inicjatywa! Propsuję, patrzę i trzymam kciuki!
Hmm.
Jakby co, to można być za #AI i #automatyzacja.ą, a przeciwko #rynek.owi, #kapitalizm.owi, #GAFAM czy #BigTech.owi (niechaj wlicza OpenAI, Anthropic, X, …).
Ciekawsza krytyka popularna, jaką ostatnio przeczytano:
Acz to przecież też pochodzi z “cudzej bajki”.
Niestety, lecz uczciwie: niektórych z nas nie interesuje to, jaki stan konta mają osoby rozwijające tę technologię, ani nawet czy są w ogóle ludźmi. Gdyby dało się na to wpłynąć, to by to uczyniono.