"Skandalem jest, że nie wybrano do kształcenia etyków największych i najbardziej doświadczonych krajowych uczelni. Mam obawy, że będzie to dla uczniów wybór między religią a religią, choć pod inną nazwą" - komentował dla gazety profesor filozofii i etyk Jacek Hołówka.
Gwoli ścisłości. UWr nie jest ultrakatolicką uczelnią, ale skądinąd wiadomo, że kierownikiem studium podyplomowego z etyki wybrano konkretną, wskazaną przez Czarnka osobę. Tą osobą jest prof. B. Paź, zawsze wierny absolwent KUL, kwintesencja intelektualnego sznytu tej uczelni, antyszczepionkowiec i antycovidowiec, za starych dobrych czasów, parę lat temu, zawieszony na UWr za obraźliwe antyukraińskie wpisy. Genialna strategia - będzie się kształcić twardogłowych, świeckich księży uczących “etyki”, mimo że wielu absolwentów filozofii mogłoby uczyć etyki (no ale przecież nie o to chodzi, żeby o niej uczyć).
Gwoli ścisłości. UWr nie jest ultrakatolicką uczelnią, ale skądinąd wiadomo, że kierownikiem studium podyplomowego z etyki wybrano konkretną, wskazaną przez Czarnka osobę. Tą osobą jest prof. B. Paź, zawsze wierny absolwent KUL, kwintesencja intelektualnego sznytu tej uczelni, antyszczepionkowiec i antycovidowiec, za starych dobrych czasów, parę lat temu, zawieszony na UWr za obraźliwe antyukraińskie wpisy. Genialna strategia - będzie się kształcić twardogłowych, świeckich księży uczących “etyki”, mimo że wielu absolwentów filozofii mogłoby uczyć etyki (no ale przecież nie o to chodzi, żeby o niej uczyć).