Niedopatrzenie urzędników może być przyczyną ogromnej wpadki pod względem bezpieczeństwa. Do sieci trafiły plany tajnej willi wykorzystywanej przez premierów Polski. Dokumentacja udostępniona w ramach przetargu przed remontem łazienek zawiera jednak bardzo szczegółowe informacje o tym dokładnie strzeżonym budynku. - To skrajna głupota - mówi jeden z ekspertów. O sytuacji donosi “Rzeczpospolita”.
Nie ma się o co martwić, potencjalni włamywacze będą musieli najpierw pokonać bramę wzmocnioną specjalnymi opaskami taktycznymi
(tak, chodzi mi o te opaski do kabli)
źródło