Hejka,
wiem, że wszyscy promujemy indywidualnie szmerka jak możemy. I domyślam się, że pewnie były jakieś akcje promocyjne w przeszłości.

Pytanko jest czy:

  • Z tego co widzę, są zapiski o planowanej promocji ze spotkania organizacyjnego z przeszło rok temu (pad już niedostępny). Coś było w tym celu dalej ciągnięte?
  • są materiały promocyjne szmeru w stylu grafiki, ulotki, naklejki, które możnaby zostawiać w fajnych miejscach?
  • a jak nie, to czy ktoś by się tego hurrraaaa podjął/podjęła? Pewnie nawet fajnie by było gdyby było trochę różnych estetyk, co by różnorodne grupy móc zainspirować.
  • ekhmekhm, taka delikatna kwestja demokracyjności szmeru. Czy są przewidziane sposoby równoważenia władzy wynikającej z zarządzania infrastrukturą?

Zwłaszcza to ostatnie jest dla mnie ważne, bo jeśli rozważam opieranie na szmerze moich działań komunikacyjnych, to chcę wiedzieć jaka jest społeczno-infrastrukturalna stabilność portalu. Na przykład, że jak autobus potrąci jedną osobę, to cała szmerana społeczność nie zostanie na lodzie, albo, że jak się komuś arbitralnie znudzi, to nie zamknie serwisu bez opcji przekazania w dalsze ręce (przypadek quitter.cat).

Też chyba by może warto się zastanowić, czy jako społeczność w którymś momencie nie powinninśmy się choć trochę włączyć finansowo w utrzymanie szmeru, bo sie domyślam, że teraz ktoś za to płaci.

Powiedziawszy to, ponownie wyrażam podziękowania za to miejsce.

  • harcM
    link
    4
    edit-2
    3 years ago

    Odnośnie promocji;

    • trochę promocji miało miejsce, wyszła jedna ulotka, która okazała się za trudna.
    • było trochę spotkań i agitki wewnątrz sieci społecznościowych, z mieszanymi efektami.
    • w najnowszym ATAK-u jest notatka, ale jeszcze nie miałem go w dłoniach.
    • w (luźnych) planach jest więcej (wlepki!), mamy na to nawet jakiś budżet, dzięki wsparciu od ACAB Festu(!)
    • promocję można aktywnie współtworzyć - konceptualnie, materiałami i klikaniem, można by założyć do tego dedykowaną społeczność zresztą, bo w sumie wszystko mogłoby być chyba transparentne, a obecnie w dużej mierze toczy się w oparciu o nasz publiczny kanał na matrixie i zamknięty kanał na signalu

    Bezpieczeństwo vs demokracja;

    • myślę, że niedługo wrócimy do bus factor na poziomie 4; ostatnia migracja to chwilowo zmniejszyła, ale jestem paranoikiem, więc mocno biorę to pod uwagę
    • są to zaufane osoby, rozsiane geograficznie i pod względem jurysdykcji, co powinno gwarantować raczej wysoką stabilność projektu pod tym kątem
    • jestem dość upartą osobą, a projekty medialne są moim zdaniem kluczowe dla możliwości istnienia jakiegokolwiek realnego ruchu postępowego. Wyobrażam sobie, że mógłbym zawiesić działalność, ale nie pozwoliłbym na upadek projektu z tego powodu. W działania na tym polu jestem zaangażowany od blisko 20 lat, raczej teraz nie odpuszczę.
    • jak już podała @make, finansowanie prowadzimy obecnie na https://pl.liberapay.com/szmer.info/ oraz z osobistych datków. Dzięki pewnemu, na własne życzenie anonimowemu, ale bardzo szczodremu darczyńcy projekt wychodzi jak na razie na zero, co uznaję za wielkie osiągnięcie. Każdy kolejny datek, to kolejne miesiące hostingu, których nie musimy opłacać z własnej kieszeni, materiały promocyjne etc. Finansowanie społecznościowe uznajemy za jedyną słuszną drogę, nie będzie tu reklam (chociaż o pewnych nietypowych modelach można by pomyśleć), grantów raczej też nie.
    • osobnym wymiarem demokratyzacji, o którym nie zapominamy jest stworzenie publiczne dostępnej polityki redakcyjnej i transparentnego procesu administracji (jej log jest już publiczny). Inspiruję się tu Indymediami, z których jakoś tam się wywodzę ja i moje myślenie o tym, jak powinny działać prawdziwie wiarygodne media (oraz agregatory mediów, takie jak Szmer). Prace nad tym stoją, bo jak widać, zawsze są pilniejsze kwestie techniczne, lub inne aktywistyczne, a też jak na razie, nie było żadnych przypadków, które budziły by kontrowersje. Chwilowo więc utrzymuje się status quo oparte na wspieranej konsultacjami ze społecznością moderacji naszej szmeranej ‘bandy czworga’. Zresztą, poza mną, nie pokrywającej się z wcześniej wspomnianą 4ką sysadmińską, co jest kolejnym krokiem w kierunku stabilności serwisu i przestrzeni społecznej. W razie gdyby coś mnie trafiło, obie są w stanie się ze sobą skomunikować. (tak, nie żartowałem z paranoicznym podejściem).

    No i co najważniejsze - wzajemnie dziękuję(/emy), to miejsce nie miało by sensu bez tworzącej je społeczności!