Dlaczego to niebezpieczne gówno, emitujące chmury zanieczyszczeń, zajmujące masę miejsca, jest legalne w cywilizowanych krajach? Albo nawet w USA?
Dlaczego to niebezpieczne gówno, emitujące chmury zanieczyszczeń, zajmujące masę miejsca, jest legalne w cywilizowanych krajach? Albo nawet w USA?
Moda, tylko tyle.
Nie mam nic przeciwko legalności takich pojazdów, bardziej dziwi mnie ich popularność patrząc na to że nie oferują one wcale większego bezpieczeństwa, palą dużo więcej, gorzej się prowadzą, a więc ich utrzymanie nie jest tanie. No i miejsca w środku przeważnie mają mniej niż przeciętne kombi.
Bardzo dziwna to moda. Może to wynikać ze zjebanego sposobu liczenia norm Euro i tym podobnych, gdzie przelicza się stosunek ilości emitowanych zanieczyszczeń do masy pojazdów, przez co małe autka miejskie i auta sportowe obrywają najmocniej, bo muszą emitować czasem nawet i o połowę mniej zanieczyszczeń niż taki suv, by wejść w tą samą kategorię.
Do tego raczej długo trzeba czekać na części. Ale to akurat dobrze, mam nadzieję, że te problemy szybko się przyczynią do spadku ich popularności.
Co do tych norm, nie widziałem, że tak się to liczy, co jest absolutnie nielogiczne i skandaliczne. Zanieczyszczenia to zanieczyszczenia, niezależnie, czy wydostają się z 5 lekkich aut czy 1 SUVa. Rak będzie taki sam.