Autor jest może aż za bardzo rozgoryczony jeśli chodzi o Bidena i Harris, bo irl nie wyobrażam sobie ich większej sprawczości w temacie (każdy większy nacisk na Izrael spotkałby się z oskarżeniami o antysemitym ze strony ADL), ale zwraca uwagę na trzy inne rzeczy:
- Trump nie jest pacyfistą ani realnym zwolennikiem dociskania Izraela, więc z pewnością Netanjahu dostał jakąś ofertę: najpewniej jest to cicha zgoda USA np. na aneksję całego Zachodniego Brzegu.
- Warunki tego porozumienia będą dawać Izraelowi możliwość złamania ich w dowolnej chwili bez żadnej konsekwencji, kiedy amerykańska opinia publiczna przestanie na chwilę patrzeć w tym kierunku.
- Gaza nie nadaje się obecnie do zamieszkania. Hamasowi udało się w następstwie izraelskiego ludobójstwa zradykalizować jeszcze więcej ludzi niż wcześniej. Nie jest to trudne, wystarczy wyjść na ulicę i rozejrzeć się wokół siebie.
[EDIT: od środowego rzekomego zawieszenia broni zginęło już ok. 117 Palestyńczyków]
Owen Jones skończył się na The Establishment.
Ja tam się do dziennikarzy nie przywiązuję, ale z grubsza to tak.