Nowelizacja ustawy o związkach zawodowych, która weszła w życie w 2019 roku, rozszerzyła zakres podmiotowy prawa do tworzenia i wstępowania do związków zawodowych. Od tego czasu każdy, kto wykonuje pracę zarobkową, ma prawo do ich tworzenia i do wstępowania w ich szeregi.
To nie jest takie zero - jedynkowe. Wymienione przez Ciebie zawody są niezbędne, by funkcjonowało państwo.
Za PRL takim zawód tworzyli kolejarze. Rząd, by nie dać im powodu do buntu, płacił im zawsze powyżej średniej krajowej.
Na koleji ludzie żyli dobrze - dzisiejsi 50+ latkowie czasem jeszcze powtarzają mantrę z dzieciństwa „kto ma w głowie olej ten idzie na kolej”.
Dla Ciebie i dla mnie być może tak tak, ale dla prawicowych rządów, którzy od lat wiele polityczno (i mocno propagandowych) - gospodarczych kwestii opierają na “niezależności energetycznej”, “polskim złocie” itd., być może już nie.
No tak. Najlepiej to widać po związkach zawodowych górników i policji na przykład. Nic do powiedzenia nie mają. /s
To nie jest takie zero - jedynkowe. Wymienione przez Ciebie zawody są niezbędne, by funkcjonowało państwo.
Za PRL takim zawód tworzyli kolejarze. Rząd, by nie dać im powodu do buntu, płacił im zawsze powyżej średniej krajowej. Na koleji ludzie żyli dobrze - dzisiejsi 50+ latkowie czasem jeszcze powtarzają mantrę z dzieciństwa „kto ma w głowie olej ten idzie na kolej”.
Niekoniecznie się zgadzam, wydaje mi się, że górnicy są tak samo, a może nawet i mniej niezbędni, jak ekspedienci, czy kierowcy zbiorkomu.
Dla Ciebie i dla mnie być może tak tak, ale dla prawicowych rządów, którzy od lat wiele polityczno (i mocno propagandowych) - gospodarczych kwestii opierają na “niezależności energetycznej”, “polskim złocie” itd., być może już nie.