• lysyOPM
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    ·
    1 year ago

    No tak. Najlepiej to widać po związkach zawodowych górników i policji na przykład. Nic do powiedzenia nie mają. /s

    • dj1936
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      arrow-down
      1
      ·
      1 year ago

      To nie jest takie zero - jedynkowe. Wymienione przez Ciebie zawody są niezbędne, by funkcjonowało państwo.

      Za PRL takim zawód tworzyli kolejarze. Rząd, by nie dać im powodu do buntu, płacił im zawsze powyżej średniej krajowej. Na koleji ludzie żyli dobrze - dzisiejsi 50+ latkowie czasem jeszcze powtarzają mantrę z dzieciństwa „kto ma w głowie olej ten idzie na kolej”.

      • lysyOPM
        link
        fedilink
        arrow-up
        1
        ·
        1 year ago

        Niekoniecznie się zgadzam, wydaje mi się, że górnicy są tak samo, a może nawet i mniej niezbędni, jak ekspedienci, czy kierowcy zbiorkomu.

        • dj1936
          link
          fedilink
          arrow-up
          2
          ·
          1 year ago

          Dla Ciebie i dla mnie być może tak tak, ale dla prawicowych rządów, którzy od lat wiele polityczno (i mocno propagandowych) - gospodarczych kwestii opierają na “niezależności energetycznej”, “polskim złocie” itd., być może już nie.