cross-posted from: https://szmer.info/post/12271
Niedawno został zalinkowany artykuł o tym, czemu zmiany klimatyczne bardziej dotyczą kobiet, w języku inglisz.
Przypominam artykuł z warszawskiej Gazety Manifowej z 2020. Stary ale (niestety) jary, bo jeśli cokolwiek się zmieniło od tamtego czasu to na gorsze.
Artykuł ujmuje kryzys klimatyczny w perspektywie feministycznej, odnosząc się m.in do kwestii ekonomicznych, rasizmu, kobiet.
Wszechkryzys nie jest problemem do rozwiązania. Nie jest też naszą przyszłością. Jest rzeczywistością, w której żyjemy już od dekad, jak żyje się w podpalonym od zewnątrz budynku. Teraz dym i płomienie doszły już na nasze piętro.
Ta społeczność jest zaplanowana jako miejsce, gdzie możemy razem przygotować się do zmian w naszym życiu, jakie narzuca nam Wszechkryzys. Mamy tuż wokół siebie ludzi – poczynając od nas samych – którzy cierpią i będą umierać z powodu Wszechkryzysu. Możemy im pomóc. Ale, jak mawiała moja buddyjska nauczycielka: nie możesz się podzielić tym, czego nie masz.
Zajrzyj też tu:
Lilla Watson i inne