Wojciech Czuchnowski, Tomasz Piątek (Reset Obywatelski)

Oficjalnie PiS przedstawia się jako formacja głęboko antykomunistyczna. Jest dumna, że obniżyła emerytury funkcjonariuszom służb PRL (stracił je każdy, kto pracował w nich choć jeden dzień), likwiduje “niesłuszne” nazwy ulic czy pomniki. Jednocześnie CBA, najważniejsza i najbardziej upolityczniona służba specjalna państwa PiS, bez żadnych oporów korzysta z usług ludzi dawnego systemu. A ci kupują dla niej nowoczesne narzędzia do inwigilacji opozycji.

Sprawa współpracy CBA z esbecką spółką to jeden z przykładów hipokryzji i podwójnych standardów obecnej władzy. – Określenie “PiS-komuna” nabiera coraz głębszego znaczenia. Partia, która panicznie boi się utraty władzy, podpiera się ludźmi i firmami starych komunistycznych służb - ocenia poseł Michał Szczerba (KO).

Matic – pośrednik dla CBA

W ubiegły piątek wysłaliśmy do spółki Matic pytania dotyczące przeszłości Ewy Chabros-Chromińskiej i Jerzego Chabrosa. To rodzeństwo, które odgrywa ważną rolę w Matic oraz w spółce 2CH, będącej jedynym akcjonariuszem Matic.

W archiwum IPN czytamy, że Ewa Chabros-Chromińska była w czasach PRL funkcjonariuszką Milicji Obywatelskiej, a potem Służby Bezpieczeństwa. Prosiliśmy o informację, czym dokładnie Ewa Chabros zajmowała się w strukturach MO i SB: w jakim pracowała wydziale, na jakim stanowisku, kiedy zakończyła służbę i czy przeszła weryfikację w roku 1990.

Podobne pytania skierowaliśmy do Jerzego Chabrosa, który w aktach IPN figuruje jako funkcjonariusz MO. Pytaliśmy o datę zakończenia służby i charakter jego pracy w milicji.

Jesienią 2017 r. Centralne Biuro Antykorupcyjne – właśnie za pośrednictwem spółki Matic – kupiło od izraelskiej firmy NSO Group system szpiegowski Pegasus. W grudniu 2021 r. okazało się, że przy pomocy Pegasusa służby dokonywały włamań do telefonów opozycyjnego senatora Krzysztofa Brejzy, mec. Romana Giertycha oraz prokurator Ewy Wrzosek. W piątek TVN 24 opublikował kopie faktur na łączną kwotę 25 mln zł, które 3 października i 9 listopada 2017 r. Matic wystawił CBA Potem doszło do tego jeszcze 8 mln 400 tys. zł za testy i wdrożenie systemu.

Senat powołał w tej sprawie komisję śledczą. Na komisję śledczą w Sejmie – która w odróżnieniu od senackiej miałaby szerokie uprawnienia – nie chce zgodzić się PiS, który całą sprawę nazywa “histerią opozycji”.

Matic nie odpowiedział na żadne z naszych pytań. Spółka kilka dni wcześniej odmówiła nam komentarza do tekstu, w którym ujawniliśmy jej rolę przy zakupie Pegasusa.

Klan funkcjonariuszy

Spółka Matic działa od 2001 r. Ma koncesję MSW na handel technologiami dla służb i policji oraz na handel bronią. Dokument wymienia nazwiska członków zarządu i przedstawicieli firmy (Adam Chromiński, Aleksander Goszczycki, Jadwiga Chabros, Włodzimierz Kotłowski, Jerzy Chabros). Spółka uzyskała też certyfikaty zdolności do ochrony informacji poufnych i tajnych, ważne do końca obecnej dekady.

Kto wydaje takie certyfikaty? Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która sprawdza wiarygodność firmy, jej właścicieli i pracowników. Najnowszy certyfikat ABW wystawiła spółce Matic w 2019 r.

Większość (60 proc.) udziałów w spółce 2CH – będącej jedynym akcjonariuszem Matic – posiada Ewa Chabros-Chromińska. Instytut Pamięci Narodowej przechowuje PRL-owskie teczki dotyczące jej przeszłości. Z pierwszej teczki (sygnatura BU 003212/1400) dowiadujemy się, że w latach 1971-1976 Chabros-Chromińska służyła w Milicji Obywatelskiej. Z drugiej (BU 1510/5577) wynika, że w latach 1977-1983 Ewa Chabros-Chromińska zdawała egzaminy oficerskie w MO. Teczka trzecia (BU 0604/1467) przedstawia już Chabros-Chromińską jako funkcjonariuszkę Służby Bezpieczeństwa (SB).

Jakie zadania wykonywała ta funkcjonariuszka? Z akt wynika, że związane z Departamentem I PRL-owskiego MSW, czyli wywiadem. Tak też mówią nasi informatorzy.

Jerzy Chabros (rocznik 1956) to młodszy brat Ewy. Był oficjalnym przedstawicielem spółki Matic w latach 2010-2016 (a pod koniec tego okresu – także firmy 2CH). Również jego nazwisko figuruje na koncesji wydanej Matic przez MSW. Jerzy Chabros też ma swoją teczkę w IPN. Teczka oznaczona sygnaturą BU 01280/4 nosi tytuł „Akta osobowe funkcjonariusza Jerzy Chabros". Z zapisów IPN wynika, że Jerzy Chabros pracował w MO w latach 1984-90.

Skąd wiemy, że Jerzy Chabros i Ewa Chabros-Chromińska to rodzeństwo? Oboje są dziećmi Mariana i Haliny Chabrosów, urodzonymi w Warszawie. Pracując w służbach PRL, kontynuowali rodzinną tradycję. W archiwalnym opisie czytamy, że w 1949 r. Marian Chabros wstąpił na służbę do Urzędu Bezpieczeństwa (UB lub UBP, stalinowska policja polityczna, poprzedniczka SB). Służył w Warszawie, z SB odszedł w 1978 r. w stopniu pułkownika.

Gwiazda z Moskwy

W listopadzie 2017 r., zaraz po zakupie Pegasusa, właściciele przekształcili Matic sp. z.o.o w spółkę akcyjną Matic SA. W jej radzie nadzorczej zasiada Witold Laskowski. On też ma teczkę w IPN (sygnatura BU 00191/664). Figuruje w niej jako kandydat na agenta kontrwywiadu PRL. W 1983 r. próbował go zwerbować „wydział IV A departamentu II Ministerstwa Spraw Wewnętrznych". To jednostka kontrwywiadowcza, która śledziła Francuzów i zadających się z nimi Polaków.

W aktach gospodarczych Laskowski figuruje m.in. jako współwłaściciel firmy Piekarnie Gruzińskie, prezes wydawnictwa medycznego Sanitas i były prezes firmy Telestar. W latach 2001-2006 kierował radiową Trójką. W 2011 r. mianowano go wiceszefem telewizji Biełsat (kanał TVP nadający dla Białorusinów i stanowiący przeciwwagę dla mediów reżimu Łukaszenki). Nominacja wywołała kontrowersje. „Wyborcza" pisała, że Witold Laskowski został powołany przez Bogusława Piwowara, kojarzonego z postkomunistycznym Stowarzyszeniem Ordynacka.

W latach 1988-2000 Laskowski był korespondentem TVP w Moskwie. Dziennik „Polska Times" tak to opisywał: „Laskowski, ciesząc się zaufaniem komunistycznych władz, zabiegał (…) o posadę korespondenta w Moskwie. Wyjechał w październiku 1988 r. (…) Niezły był z niego birbant i imprezowicz. Znał najlepsze moskiewskie dyskoteki, zawsze też kręcił się wokół niego tłumek pięknych kobiet (…). Gdyby ktoś chciał sfilmować moje życie, to pewnie trzeba by je puszczać po godz. 23 i z czerwonym znakiem w dolnym rogu ekranu – uśmiecha się Laskowski".

W 2010 r., podczas politycznych zawirowań wokół TVP, Witold Laskowski został na chwilę szefem TV Polonia. Telewizją kierował wtedy Bogusław Szwedo, kojarzony z PiS.

Kluczowa postać

Zdaniem rozmówców „Wyborczej" najważniejszą rolę w Matic i 2CH odgrywa Adam Chromiński, blisko związany z Ewą Chabros-Chromińską (ona nie tylko nosi jego nazwisko, ale przez dziesięciolecia posiadała z nim udziały w willi na warszawskim Wilanowie). Chromiński to prezes zarządu 2CH, czyli spółki, do której należy Matic. Był też prezesem zarówno Matic Sp. z o.o., jak i Matic SA. Obecnie pełni funkcję oficjalnego przedstawiciela Matic SA w randze prokurenta. Wspomniana koncesja MSW została wystawiona również na jego nazwisko.

W przypadku Adama Chromińskiego nie znaleźliśmy bezpośrednich powiązań z bezpieką. Jednak według naszych źródeł wokół Chromińskiego przewijają się osoby związane z wojskowymi służbami specjalnymi i Rosją. O jego przeszłości prawie nic nie wiadomo. Jeden z informatorów mówi tylko, że w latach 70. i 80. Adam Chromiński pracował w Moskwie.

W 2003 r. Chromiński założył firmę Agtes razem z Jadwigą Chabros (wiceszefowa Matic) i Andrzejem Góralskim. Góralski to były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa. W latach 1989-90 działał w jednostce SB odpowiedzialnej za „zabezpieczenie instytucji państwowych i zrzeszeń społeczno-zawodowych" (co oznaczało inwigilację).

Firma Agtes, w której Matic miał 55 proc. udziałów, zajmowała się m.in. informatyką, działalnością ochroniarską i detektywistyczną. Cieszyła się wsparciem Krajowego Stowarzyszenia Ochrony Informacji Niejawnych. Na stronie internetowej tej organizacji jest list polecający: „Z prawdziwą przyjemnością i przekonaniem rekomendujemy Agtes Sp. z o.o. podkreślając profesjonalizm, wysokie kompetencje i zaangażowanie oraz dziękując za dotychczasową współpracę z Krajowym Stowarzyszeniem Ochrony Informacji Niejawnych i Stowarzyszeniem Wspierania Bezpieczeństwa Narodowego".

Czym są Krajowe Stowarzyszenie Ochrony Informacji Niejawnych oraz Stowarzyszenie Wspierania Bezpieczeństwa Narodowego? Obie organizacje założył Mieczysław Koczkowski, który kieruje nimi do dziś jako prezes zarządu. Koczkowski to pułkownik komunistycznego kontrwywiadu wojskowego PRL, a potem Wojskowych Służb Informacyjnych. Od 1968 r. do 1990 r. Koczkowski służył w Wojskowej Służbie Wewnętrznej (wywiad, kontrwywiad i żandarmeria polityczno-kryminalna armii PRL).

Gdy WSW zlikwidowano, przeszedł do WSI, gdzie zakończył służbę w roku 2000. W latach 1981-82 szkolił się w moskiewskiej Wyższej Szkole KGB. To elitarna uczelnia służb specjalnych Kremla. Płk Koczkowski występuje w słynnym raporcie Antoniego Macierewicza na temat WSI. Jest tam przedstawiony w pozytywnym świetle. Według Macierewicza Koczkowski w latach 90. miał ostrzegać zwierzchników przed oficerami szkolonymi w Moskwie, choć sam się do nich zaliczał.

  • @zbychOP
    link
    12 years ago

    Lawina rządowych zleceń

    Z danych gospodarczych zebranych na zlecenie posła Michała Szczerby wynika, że okres rządów PiS to złoty czas dla Chromińskiego i Chabrosów.

    Pomiędzy lipcem 2016 r. a grudniem 2021 r., Matic zwycięża w prawie 30 przetargach na różnego rodzaju usługi informatyczne. Największe zlecenia dostaje od CBA (4 mln 667 tys. zł), od Komendy Głównej Straży Granicznej (3 mln 190 tys.) i z Centrum Informatyki Resortu Finansów (6 mln 990 tys.). 
    

    Kilkanaście zleceń przyszło z IPN. Inni klienci to: Narodowy Bank Polski, Archiwum Akt Dawnych, Agencja Mienia Wojskowego, Polskie Radio, Centrum Zasobów Cyberprzestrzeni Sił Zbrojnych, a nawet Prokuratura Krajowa (zlecenie na 952 tys. zł).

    Spółka otrzymywała też znaczącą pomoc w ramach walki z COVID oraz poważne kwoty na rozwój i projekty badawcze. W latach 2020-2021 r. było to ponad 9,3 mln zł. Dotacje płynęły z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Polskiego Funduszu Rozwoju, ZUS.

    Należąca do Matic SA firma Verity Innovations w 2019 r. dostała 102 tys. zł refundacji od marszałka województwa podlaskiego, Artura Kosickiego z PiS. Pod opieką wywiadu

    Liczba zleceń od instytucji państwowych oraz pomoc w ramach walki z COVID świadczy, że Matic jest podmiotem cenionym i zaufanym. Firmy, które prowadzą tego rodzaju działalność (praca dla służb, dostęp do tajnych dokumentów), są w Polsce i na całym świecie nadzorowane przez służby specjalne. Według źródeł „Wyborczej" służbą, która „opiekuje się" Matic, jest Agencja Wywiadu, najmniejsza i najbardziej elitarna formacja.

    W 2020 r. opisywaliśmy podobną sytuację. Chodziło o spółkę E&K związaną z handlarzem bronią Andrzejem Izdebskim, współpracownikiem wywiadu od czasów PRL. W niewyjaśnionych do dziś okolicznościach firma Izdebskiego dostała zlecenie na dostawę respiratorów do Polski. Z góry zapłacono jej prawie 300 mln zł za respiratory, które nigdy nie dotarły do kraju. Te, które w końcu sprowadzono, nie nadają się do użytku. Znacznej części pieniędzy nie odzyskano. Jak pisaliśmy, za transakcją stała Agencja Wywiadu, która „przejęła" Izdebskiego po służbach PRL.

    Inny przykład: bezwartościowe maseczki, które za 2,6 mln dol. rząd sprowadził specjalnym transportem z Chin, kupiono za pośrednictwem spółki byłych oficerów WSI. Tu też nadzór nad transakcją miały służby specjalne.

    Jednak przypadek Matic jest inny. Żadnych wpadek. Wobec pracy tej firmy nie ma zastrzeżeń i nawet konkurencja potwierdza jej profesjonalizm.

    Szczerba: Cyniczny okrzyk „precz z komuną"

    – Partia, która panicznie boi się utraty władzy, podpiera się ludźmi i firmami starych komunistycznych służb. Z cynicznym okrzykiem Piotrowicza na ustach „Precz z komuną" otwierają się drzwi wszystkich instytucji, oferując wielomilionowe zlecenia – komentuje poseł Szczerba. I dodaje: – Tak było z handlarzem bronią od respiratorów, gdy w pandemii pilotowano jego zlecenia w resorcie zdrowia, Orlenie i KGHM. Tak jest w tej sprawie.

    Po „dowiezieniu tematu Pegasusa" otworzyły się przed pośrednikiem niezliczone rządowe zlecenia i wielomilionowe dotacje. 
    

    Kaczyński nie brzydzi się komunistami i służbami PRL, kiedy pozwalają mu budować jego finansowe zaplecze, utrwalać i utrzymać władzę. Jak trwoga, to wyciąga rękę do nich i wciąga do swoich brudnych interesów. To, że działania są nielegalne, znikają pieniądze, bezczelnie kradnie się środki przynależne ofiarom przestępstw, nie robi na nim wrażenia - zauważa Szczerba.