Napis "utrzymajmy świat w czystości", a obok izraelska flaga w koszu na śmieci — tak wyglądał transparent niesiony przez jedną z uczestniczek demonstracji w stolicy. Kiedy okazało się, że to Norweżka studiująca na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, została przez władze uczelni zawieszona. Jak ustalił Onet, kobieta wróciła już jednak na zajęcia. — Przeprosiła, przyznała, że nie znała kontekstu historycznego antysemityzmu i potwierdziła, że forma jej protestu była niestosowna — tłumaczy rzeczniczka WUM, ale przyznaje, że toczy się wobec niej kolejne postępowanie