Jak donosi The New York Times, rosyjski superjacht utknął w północnej Norwegii, ponieważ lokalni dostawcy ropy odmawiają zatankowania statku w obliczu trwającej inwazji Rosji na Ukrainę.
“Ragnar” jest własnością rosyjskiego oligarchy i byłego agenta KGB Władimira Strzałkowskiego. Mężczyzna dorobił się fortuny na wydobyciu niklu, jest wieloletnim współpracownikiem Władimira Putina, a w przeszłości pełnił funkcję wiceministra rozwoju gospodarczego. W listopadzie 2012 roku Forbes umieścił go na liście 25 najlepiej opłacanych managerów w Rosji - zajął wtedy 9. miejsce, a jego roczne wynagrodzenie oszacowano na 10 milionów dolarów.
Choć Strzałkowski nie jest objęty europejskimi sankcjami, norwescy politycy wezwali swój rząd do skonfiskowania superjachtu. Anniken Huitfeldt, minister spraw zagranicznych, wyjaśniła w rozmowie z publicznym nadawcą NRK, że prawo nie pozwala na taki ruch bez odpowiedniej dyrektywy, ponieważ Norwegia nie jest członkiem UE.