“Biało-czerwoni” zagrają dziś pierwszy mecz, w kraju słynącym z majestatycznych plaż i architektury, ale też będącego znanym z ogromnej eksploatacji pracowników, ksenofobii i fanatyzmu religijnego.
Niewiele drużyn zaangażowało się w bojkot, nie ma się co dziwić, bowiem od lat football stał się kolejnym sposobem na zarabianie milionów. Taki Lewandowski, czy Ronaldo rzucą nędzne ochłapy na pomoc dzieciom, a sami kupią sobie najdroższe zegarki.
Ten mundial zainteresował światową opinię bardziej, niż ostatni, odbywający się w Rosji, która w wielu aspektach nie różni się znacznie od Kataru.
Niestety, jakoś do ludzi docierać trzeba, a sama strona internetowa może nie być wystarczająca, a na wszystkie wszystkie radary, szmery, mastodony itp, nie ma miejsca.