Pracownicy NBP mają dość kolesiostwa w Narodowym Banku Polskim. Jeden z nich w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zdradził, jakie nastroje panowały po dołączeniu do zespołu Anety Kordowskiej, która została odwołana ostatnio z zarządu Enei. — Jesteśmy załamani tym, co się dzieje — stwierdza. Mówi też o "spadochroniarzach", którzy stracili posady po przegranych przez PiS wyborach.