Wierni z parafii ze wsi Narew (woj. podlaskie) nie kryli oburzenia, gdy ujrzeli cennik tegorocznej kolędy. Okazuje się, że proboszcz poprosił o 500 zł od rodziny, a 250 zł od osób mieszkających samotnie. Jeden z zaskoczonych wiernych napisał w tej sprawie list do "Gazety Wyborczej", która nagłośniła sprawę.