Krakowska kuria od września wie, że były kościelny miał dopuszczać się molestowania seksualnego wobec ministranta, jednak do tej pory nie zrobiła nic. Jak ustalił Onet, kilka miesięcy temu pokrzywdzony razem ze swoim ojcem spotkali się z biskupem Robertem Chrząszczem, który miał proponować, by załatwić sprawę polubownie, bez rozgłosu. Jednak do dziś kuria nie udzieliła żadnego wsparcia.