Setki tysięcy złotych, jakie Ministerstwo Sprawiedliwości pod rządami Zbigniewa Ziobry płaciło zaprzyjaźnionej z rządem kancelarii mec. Macieja Zaborowskiego, zostały wydane przede wszystkim na walkę z niezależnymi mediami krytykującymi porządki w ziobrowym resorcie