( z walla Grzegorza Janoszki)
Oho, okazuje się, że jaśniepan Radosław Chobielin Sikorski jest utrzymankiem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a podczas głosowań w PE zajmuje stanowisko sprzyjające interesom Emiratów i Arabii Saudyjskiej.
Jak podaje holenderskie czasopismo NRC, zgłębiające temat korupcji w Parlamencie Europejskim, otrzymuje on 93 000 euro rocznie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich za doradztwo przy organizacji konferencji w Sir Bani Yas. Ponadto 2 razy w roku Sikorski jeździ do ZEA na wielodniowe darmowe pobyty w luksusowych ośrodkach, w których apartamenty kosztują normalnie pięć tysięcy euro za jedną noc.
Konferencja w Sir Bani Yas została utworzona przez Emiraty około 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą "miękkiej siły" (twórca tego pojęcia, Joseph Nye, określa "soft power" jako subtelne sprawianie, by inni chcieli tego samego wskutek niewymuszonego wyboru). W konferencji uczestniczy zamknięta grupa około 150 polityków i analityków. Prasa nie jest mile widziana, a wszystko odbywa się w warunkach odosobnienia. Sikorski w radzie doradczej konferencji zasiada od 2017 roku, dzięki czemu otrzymał już prawie pół miliona euro od emirackiego MSZ.
A teraz najlepsze:
Analiza NRC dotycząca głosowań Sikorskiego w Parlamencie Europejskim wykazuje, że zajmuje on stanowiska przychylne Emiratom Arabskim i Arabii Saudyjskiej. Sikorski poparł na przykład sprzeciw wobec wstrzymania dostaw broni do tych krajów, która jest wykorzystywana w wojnie w Jemenie. Poparł również próbę złagodzenia rezolucji w sprawie saudyjskich wyroków śmierci.
Główny wróg Emiratów, Iran, jest regularnie krytykowany przez Sikorskiego za uciskanie przez reżim własnych obywateli. Sikorski prowadzi też kampanię na rzecz ostrzejszych sankcji wobec Iranu. Jednocześnie dla represyjnych reżimów Emiratów i sojusznika Arabii Saudyjskiej Sikorski jest łagodniejszy. Widać to na przykład, gdy Parlament Europejski chce wezwać kraje członkowskie do zaprzestania dostaw broni do Arabii Saudyjskiej po zabójstwie saudyjskiego dziennikarza Jamala Kashoggiego w Stambule w 2020 roku. Sikorski głosuje przeciwko bojkotowi broni.
W 2021 roku sprzeciwia się wezwaniu do działania przeciwko Emiratom Arabskim w związku z zatrzymaniem krytycznego dla EA blogera. W tym samym roku popiera próbę złagodzenia rezolucji w sprawie wyroków śmierci w Arabii Saudyjskiej. Rezolucja ma na celu potępienie faktu, że AS pozwala na wykonywanie egzekucji na dysydentach. Sikorski popiera propozycję, aby tekst zawierał stwierdzenie, że Saudyjczycy w ostatnich latach wydają coraz mniej wyroków śmierci. Wnioskuje też o dodanie, że inne kraje, takie jak Chiny i Iran, są jeszcze gorsze niż Arabia Saudyjska.
Wpopularnych wykładniach za każdym konfliktem, kryzysem, za niemal każdą krzywdą narodową bądź indywidualną stali jacyś Żydzi.
Francja musi być wielka i wielka powinna być Polska. Wielkość należy się też Węgrom, Niemcom, Serbii, Hiszpanii, Włochom… Niemal w każdym europejskim kraju rodzimi nacjonaliści, już rządzący bądź ubiegający się o władzę, obiecują swym krajanom wielką ojczyznę. „Wstaniemy z kolan" – krzyczą pospołu od Madrytu, przez Paryż, po Warszawę, niepomni tego, że ta ich wielkość najczęściej zaryje się w błocie i malo komu przyniesie coś dobrego
Nie ma możliwości naprawy polskiej szkoły bez radykalnego zmniejszenia liczby godzin poświęconych na naukę o przeszłości - pisze nauczyciel i wykładowca Marcin Wróbel
Myśląc o tym, jakie treści powinny być nauczanie w szkole i jak ich nauka ma wyglądać, musimy uświadomić sobie istotne ograniczenia w kształtowaniu treści programowych. Jest ich wiele, dotyczą kapitału ludzkiego (dostępności nauczycieli lub osób, które mogłoby nimi zostać), zasobów materialnych (budynki, sale itd.).
Jednym z najistotniejszych ograniczeń jest czas. Obowiązkowa edukacja trwa 12 lat, uczeń w szkole spędza kilka godzin dziennie. Układanie programu szkolnego można by nazwać grą o sumie zerowej: jeżeli chcemy dodać jakiś element, to musimy zabrać inny (można sobie wyobrazić „nadgodziny”, ale przecież nie w nieskończoność). W ten sam sposób powinniśmy myśleć o już istniejących przedmiotach szkolnych. Wszystko, czego uczymy, jest zamiast czegoś innego. Podczas przekazywania wybranych przez rządzących treści wykorzystywane są skończone zasoby – w tym kluczowy, skończony zasób czasu.
cross-postowane z: https://szmer.info/post/131161
> "Witamy w pociągu repatriacyjnym. Macie bilet w jedną stronę. Następny przystanek: Kabul", wypalił na Twitterze rzecznik Szwedzkich Demokratów. Za takie słowa kiedyś wyleciałby z polityki z hukiem. Dziś wielu mu przyklaskuje. Czy to wystarczy do sukcesu w niedzielnych wyborach?
>
> W Örebro, niespełna 130-tysięcznym mieście położonym na brzegu malowniczego jeziora Hjälmaren w środkowej Szwecji, w ciągu ośmiu majowych dni zastrzelonych zostaje trzech młodych mężczyzn. Morderstwa wyglądają na egzekucje. Policja ogłasza, że prawdopodobnie mają związek z wojną gangów, ale nikogo nie aresztuje.
>
> Dramat rozgrywa się w dzielnicy niskich, murowanych domów, do której sprowadziło się wielu syryjskich chrześcijan. To jeden z 61 obszarów w kraju, które według policji są zagrożone przemocą gangów. Splatają się w nich i wzajemnie napędzają rozmaite problemy: wysokie wskaźniki przestępstw, bezrobocie, niski poziom nauczania, wyobcowane od reszty społeczeństwa społeczności imigrantów.
"Witamy w pociągu repatriacyjnym. Macie bilet w jedną stronę. Następny przystanek: Kabul", wypalił na Twitterze rzecznik Szwedzkich Demokratów. Za takie słowa kiedyś wyleciałby z polityki z hukiem. Dziś wielu mu przyklaskuje. Czy to wystarczy do sukcesu w niedzielnych wyborach?
W Örebro, niespełna 130-tysięcznym mieście położonym na brzegu malowniczego jeziora Hjälmaren w środkowej Szwecji, w ciągu ośmiu majowych dni zastrzelonych zostaje trzech młodych mężczyzn. Morderstwa wyglądają na egzekucje. Policja ogłasza, że prawdopodobnie mają związek z wojną gangów, ale nikogo nie aresztuje.
Dramat rozgrywa się w dzielnicy niskich, murowanych domów, do której sprowadziło się wielu syryjskich chrześcijan. To jeden z 61 obszarów w kraju, które według policji są zagrożone przemocą gangów. Splatają się w nich i wzajemnie napędzają rozmaite problemy: wysokie wskaźniki przestępstw, bezrobocie, niski poziom nauczania, wyobcowane od reszty społeczeństwa społeczności imigrantów.
❤️❤️❤️❤️