Otóż znany internetowy prankster i trefniś, który, zanim to było modne, robił sobie żarty z prawicy, a także samego siebie i zatapiał każdą ultraprawicową partię, czyli Janusz Korwin Mikke, postanowił wykonać swój chyba już ostatni numer i zatopić Konfederację. Oczywiście jego niezbyt rozgarnięci eks-koledzy mu w tym bardzo pomogli.